Schodzę do schroniska Pod Łabskim Szczytem.
Już je widać między drzewami.
W oddali Borówczane Skały.
W schronisku na obiad (a właściwie kolację) pierogi z jagodami. :)
Normalnie nie lubię pierogów z owocami, ale w górach zawsze mi smakują i mogę jeść codziennie. :)
Po wyjściu ze schroniska Borówczane Skały już na wyciągnięcie ręki.
Schowane w choinkach.
Niedaleko za schroniskiem Pod Łabskim Szczytem znajdują się Kukułcze Skały.
Można na chwilę przysiąść na ławeczce, albo obejść skały dookoła i trochę się wdrapać. ;)
W górach to chyba sporo rzeczy wybornie smakuje.... pamiętam miałam wilczy apetyt ilekroć byłam w górach.
OdpowiedzUsuńTo dlatego, że człowiek jest na świeżym powietrzu i się rusza. :)
UsuńOj tak powietrze świeże wiec pełną piersią oddycha:)
Usuń:)
Usuńa ja nie lubię w ogóle pierogów na słodko;p nieważne gdzie bym ich nie jadła:D
OdpowiedzUsuńA jadłas Pod Łąbskim? ;p
Usuńw schroniskach jadamy li fryteczki :D
UsuńW górach wszystko smakuje lepiej niż zwykle. Niesamowita ta skała na ostatnim zdjęciu.
OdpowiedzUsuńNo. Czadowa jest. :)
UsuńPierogi w górach na pewno smakują inaczej. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńJa to jestem leń śmierdzący :P Wolę pierogi na słono - ruskie, ze szpinakiem czy coś, ale jak mi podadzą pod nos takie z jagodami to zjem, oczywiście. Będę marudzić, że wolałabym zjeść obiad, nie deser, ale talerz ze śmietany wyliżę :P
OdpowiedzUsuńHehe, ano własnie. Podanemu pierogowi sie w zęby nie zagląda. :D
Usuńa, i zapomniałam :P talerz bardzo ładny, ten, pod pierogami :D
OdpowiedzUsuńCałkiem jak ten Twój kibelek. ;p
UsuńNastępnym razem Ci ukradnę taki. :D
Haha zdjęcie pierogów zawsze na plus. A ja nie lubię owocowych. Ale kto wie może by mnie też w górach smakowały. Zdjęcia jak zwykle cudne
OdpowiedzUsuńJedzenie w górach ważna rzecz. Zaraz po widokach. ;)
UsuńPIEROGI!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńWolałbym knedliky, ale jak człowiek zgłodniały to zje wszystko. ;)
OdpowiedzUsuńNo i jak z tymi Borówczanymi. Czekamy i czekamy... :)
Knedliki to w Harachovie. "Pod Jaksinem". :D
UsuńA na Borówczane jeszcze nie dotarłam!!!! Wiem, zawodzę.... ;p
UsuńNajpiękniejsze w Karkonoszcah są te przeróżne formy skalne ...!!!
OdpowiedzUsuńI jest ich dużo! :)
UsuńJak zwykle piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTe skały układają się, jak w Górach Południowych.
OdpowiedzUsuńPierogami jagodowymi nie wzgardzę i dzisiaj. Uwielbiam.
Kiedyś wykorzystam Twojego bloga na przewodnika :)
Będzie mi bardzo miło. :)
Usuń