wtorek, 31 grudnia 2019

Śnieżne Stawy (9)

Ostatni rzut oka na Śnieżne Stawki.


Idziemy dalej zielonym szlakiem, w dół.


Jesteśmy nadal w Śnieżnych Kotłach, teraz możemy podziwiać Mały Śnieżny Kocioł.


Śnieg, czy nie śnieg? Przyjmuję zakłady. ;p


Część drzew zniszczona przez kwaśne deszcze.


Widoki z tej trasy są niesamowite. Warte tego wylanego potu i łez. ;)


Prawie K2. :D


Z korzeniem.


Szkoda, że ścieżka jest wąska, nie ma też za bardzo gdzie przysiąść choć na chwilę. A szkoda.

20 komentarzy:

  1. Szkoda że kwaśne deszcze niszczą przyrodę ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak te okropne kwaśne deszcze. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wiem czy jest śnieg :)
    a te drzewa wyglądają jak Niobidzi.

    OdpowiedzUsuń
  4. ach ta przyroda... piękna a człowiek ją niszczy...

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam podziwiać tak piękną przyrodę :D
    Szczęśliwego Nowego Roku 2020!
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak mnie rozchodziłaś tymi zdjęciami że nie zostaje mi nic innego jak tylko wybrać się tam kiedyś. Muszę po prostu, muszem bo się uduszę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mało wędrujących tym szlakiem wie, że praktycznie "rzut beretem" znajduje się jedna z kultowych karkonoskich chatek czyli...
    http://wyszedlzdomu.pl/karkonoskie-chatki-chatka-wielkanocna-u-podnoza-snieznych-kotlow/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja wiem, I co z tego? Nie znalazłam. ;p

      Usuń
    2. Cały szkopuł polega na tym, by wiedzieć, w którym miejscu odbić w bok. ;)

      Usuń
    3. To też wiem.
      Znaczy, że trzeba odbić w bok, a nie w którym miejscu. ;p

      Usuń