czwartek, 31 stycznia 2019

Chojnik (2)


A oto i Wrzosówka, nad którą ostatnio był mostek.


Park. Mały, ale uroczy.


No i nie pamiętam, kto tu siedzi... Bardzo możliwe, że jest to Kunegunda. Bo potem będzie jej źródełko.


Można sobie zbroję przymierzyć. ;) A raczej siebie do zbroi. ;)


O - tam idziemy!!!


 Ładną ścieżką wśród zarośli dochodzi się do kasy. Chojnik jest na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego i trzeba zapłacić za wejście.


Na samą górę prowadzą dwie trasy. Ja wybrałam tę łagodniejszą, bo generalnie wolę schodzić.


I to była słuszna decyzja. :)
Choć przy kasie spotkałam miłą panią, z którą już się kiedyś spotkałam na Koralowej Ścieżce, z małym synkiem, ja wiem - ze sześć lat, i oni szli tą trudniejszą. Miałam przez moment myśli "co, ja nie wejdę", ale szczęśliwie nie rzuciłam się z motyką na księżyc. :)

14 komentarzy:

  1. jaka fajna ścieżka;D wydaje się bardzo przystępna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No. Zadyszałam się jak dziki osioł wchodząc. ;)

      Usuń
    2. ja jak złapię "fazę" to mogę iść i iść i nie czuję zmęczenia:)

      Usuń
    3. Ja też. Ale nie lubię tak pod górę jak tu, cały czas tak samo.

      Usuń
  2. tam też nie byłam, ale pewnie będę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie ma innej drogi na zamek, no chyba że przez góry, więc pewnie faktycznie będziesz. :)

      Usuń
  3. Kunegunda jakaś taka lekko niewyraźna;) Też bym taka była, gdybym musiała ciągle siedzieć na ławce;))) A trasa przyjemna...chyba nawet kiedyś tam byłam...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze sowę musi trzymać, a ptaszysko pewnie dziobie i drapie. ;)

      Usuń
  4. No proszę...nawet Kunegunda na ławce się leni ;) Lubię podejście ze Sobieszowa, ale koniecznie czarnym :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawe te zbroje:) jakby tak przymierzyć pewnie wyglądałabym komicznie:)

    OdpowiedzUsuń