Przed wyjściem na Halę Szrenicką jeszcze się trochę porozglądamy.
piątek, 24 października 2025
wtorek, 21 października 2025
niedziela, 19 października 2025
Piękna zimowa wyprawa (9)
Wciąż idziemy czerwonym szlakiem w stronę Hali Szrenickiej.
piątek, 17 października 2025
Piękna zimowa wyprawa (8)
Parędziesiąt kroków wyżej w stronę Hali Szrenickiej i znów zatrzymuje się na porcję zdjęć.
Jest niesamowicie wręcz pięknie!
środa, 15 października 2025
Piękna zimowa wyprawa (7)
Wracamy na zimową wyprawę karkonoską!
Sytuacja na trasie na Halę Szrenicką : niezmiennie pięknie!
poniedziałek, 13 października 2025
Gołdap i okolice na zdjęciach i filmach
Na wyraźną prośbę czytelników, dziś jeszcze nie Karkonosze, a Gołdap i okolice.
Na początek sanatorium Wital - Kumiecie Zdrój.
Teraz parę zdjęć z samej Gołdapi.
Pod koniec pobytu nadeszła jesień.
piątek, 10 października 2025
Powrót
Wróciłam!
Dziękuję Wam z całego serca za wszystkie miłe słowa pod postem o wyjeździe do sanatorium.
Było fantastycznie, najlepszy mój pobyt sanatoryjny, a to był piąty raz.
Brak internetu miał swoje zalety, oderwałam się od wszystkiego. ;p
Ale tęskniłam za Wami i już z niecierpliwością myślę, że zaraz sobie coś poczytam na Waszych blogach.
Byłam w Gołdapi i polecam bardzo. Zajęcia (byłam na turnusie psychosomatycznym) świetne, zabiegi też. Dużo ich. Bywały dni, że jak zaczęłam o 8.30 basenem, to kończyłam wizytą lekarską o 18, z małymi przerwami typu 20 min i większą na obiad i kolację.
Okolica cudna, las za oknem, wspaniałe powietrze, sikorki na balkonie, w nocy jelenie na rykowisku i szczekające lisy. Jezioro też super, nawet moczyłam trzy razy nogi tak do kolan, mimo niskiej temperatury. Deszcz przestał padać w sumie wkrótce po moim przyjeździe, można było odbywać spacerki w wolnej chwili.
Mini sklepik w budynku, do miasta 3,5km. ;p I dobrze - nie dożerałam i nie utyłam ;p
Byłam na jednej wycieczce po okolicy, bardzo mi się podobało w Stańczykach zwłaszcza, a i Wigry sobie z radością przypomniałam. I przejeżdżaliśmy przez Augustów, w którym byłam ze czterdzieści lat temu na wczasach z mamą z Funduszu Wczasów Pracowniczych (ktoś to jeszcze pamięta? ;p ) Nie poznałam NIC, ale to absolutnie NIC.
Personel fachowy i bardzo miły, oraz miejscami przystojny :D
Jedzenie w porządku, dwie wtopy, raz na kolację ryż z papryką, kukurydzą i kilogramem pieprzu i raz pasta typu zmielone warzywa z całego tygodnia i zalane koncentratem pomidorowym. Oraz pewnego dnia chyba coś im nie pykło, bo miałam trzy razy dziennie żółty ser ( na obiad smażony). ;)
Z Warszawy do sanatorium można było jechać podstawionym busem, co bardzo uprościło podróż. Raz dziennie busik jechał też do miasta i wracał za dwie godziny. Dzięki temu samą Gołdap też zwiedziłam. Super wieża widokowa.
To tyle!
Od pojutrza wracamy na karkonoskie szlaki. :)
czwartek, 18 września 2025
Ogloszenie parafialne
Jestem w sanatorium.
Zasięg słaby, internetu po prostu brak.
Teraz przyszłam w miejsce gdzie jest, ale to daleko plus tu ciągle pada. ;)
Uznaję brak dostępu za element terapii.
Zatem mnie nie będzie prawdopodobnie przez ok miesiąc.
Pozdrawiam wszystkich.
sobota, 13 września 2025
czwartek, 11 września 2025
Piękna zimowa wyprawa (5)
Jestem już dość wysoko na zboczu Szrenicy, niedługo dotrę do Hali Szrenickiej, więc dziś więcej nieba widać. :)
Chętnie bym tu zanurkowała. ;)

















































