piątek, 5 września 2025

środa, 3 września 2025

Piękna zimowa wyprawa (1)

  Wracam do zimy! Pora się ochłodzić nieco. ;p 


Dołem śnieg, górą niebieskie niebo. 


Droga zasypana, ale idzie się ok. 


Na Rozdrożu pod Kamieńczykiem pustka. Stragany ruszą późną wiosną. 


Pod górę marsz! 


Tablica "Ścieżka przyrodnicza na Szrenicę". Niewiele się da zobaczyć ;p 


poniedziałek, 1 września 2025

Deszczowo, mgliście, grzybowo (12)

  Dziś przyszła pora na ostatnią część tytułu. :) 


Poszłam całkiem nową ścieżką, okazała się być trasą rowerową, ale szczęśliwie piesi tez mogli się po niej poruszać. 

Wszędzie było pełno grzybów! 


Rowerzyści chyba nie chcieli się zatrzymywać ;p 


Zapakowałam w zapasową pelerynę przeciwdeszczową ;) 


A to już prawie Jakuszyce, zaraz pociąg i do domku. Rano wszyscy jedli jajecznice z grzybami. :) 


sobota, 30 sierpnia 2025

Deszczowo, mgliście, grzybowo (11)

 Wychodzę z kopalni. 


Zaglądam w dziurę. Nadal nic ;p 


Cudownie te zamglone skały i drzewa wyglądają. 


Droga nad kolejnym zagłębieniem. W końcu to Izerskie Garby, więc jest faliście. ;) 


Choinka na tle góry. 


No to dalej w drogę! Chcę zejść do Jakuszyc, ale nową trasą (bez szlaku), którą znalazłam na mapie. 


czwartek, 28 sierpnia 2025

Deszczowo, mgliście, grzybowo (10)

  Nadal nad kopalnią Stanisław. 


Mgła tak gęsta, że można by w niej zanurkować, jak w wodzie. 


Droga się urywa.


Wspaniały jest ten drugi plan, jakby odbicie tego pierwszego. 


Zielone brzegi.


Druga dziura. Trochę płytsza, trochę więcej widać. 


niedziela, 24 sierpnia 2025

Deszczowo, mgliście, grzybowo (8)

 Dziś seria bardzo mglistych zdjęć znad urwiska kopalni kwarcu Stanisław. 






Narobiłam mnóstwo zdjęć, więc będzie ciąg dalszy mgły na kopalni. 


piątek, 22 sierpnia 2025

Deszczowo, mgliście, grzybowo (7)

 Jestesmy przy kopalni kwarcu Stanisław. 


Naparstnica w skałach. 


Choinka we mgle. 


Góry i doły. 


Zielonki. 


Jestem na krawędzi. W kopalni - mleko. 


środa, 20 sierpnia 2025

Deszczowo, mgliście, grzybowo (6)

 No tak idę przez tą mgłę, idę...


... i trafiłam do Kopalni Stanisław. 


Jeszcze nie byłam nigdy na Izerskich Garbach ( to tu jest kopalnia) w takiej pogodzie. 


Drzewa jak zjawy. 


Czy już jestem nad krawędzią? Choinka nieubrana, nic nie widać ;p ;p ;p 


Droga do głównego wyrobiska. 

 

poniedziałek, 18 sierpnia 2025

Deszczowo, mgliście, grzybowo (5)

 Poprzednio filmik z góry, to teraz jeszcze kilka zdjęć.. 




Zeszłam. Nie spadłam i się nie ubrudziłam. ;) 


Dalsza droga i wyłania się z mgły kolejna skała. 


 Woda płynie ścieżką na całego. ;)