What a picturesque experience walking through Jizerka in the rain! The misty atmosphere and the lush landscape must have made it feel like a scene from a fairytale. The clouds adding their own touch to the beauty of the place really sets a serene mood.
The pyramid must be an interesting landmark amidst the natural scenery. And I love the whimsical mention of “milk-producing creatures” – it adds a charming touch to your description of the area.
Ostatnio schodziliśmy w deszczu z Radziejowej. Od połowy drogi bardzo mocno padało. Okropnie byłam zmęczona bo kolano się odezwało przy schodzeniu a to zmora dla turysty. Gdybym miała ze sobą kijki które zostawiłam w pociągu... Nie cierpię kiedy leje w czasie długiej trasy.
Te krowy to taka typowo mięsna rasa, wcale nei taka częsta, najczęściej spotykane są łaciate krowy
OdpowiedzUsuńTakie jak Milka? ;)
UsuńMe gustaron los paisajes. Te mando un beso
OdpowiedzUsuńBesos :)
UsuńŁadnie. A ja ostatnio zwiedzałam część Karpat Cedyńskich. ;)
OdpowiedzUsuńTeż super!
UsuńWhat a picturesque experience walking through Jizerka in the rain! The misty atmosphere and the lush landscape must have made it feel like a scene from a fairytale. The clouds adding their own touch to the beauty of the place really sets a serene mood.
OdpowiedzUsuńThe pyramid must be an interesting landmark amidst the natural scenery. And I love the whimsical mention of “milk-producing creatures” – it adds a charming touch to your description of the area.
Thanks for sharing this lovely journey!
Read my new blog post: melodyjacob.com
I am glad that you noticed this expression. :)
UsuńPiękne zdjęcia, prawdziwe zachwycające krajobrazy. Krówki mega słodkie, uwielbiam patrzeć jak pasą się na pastwiskach :)
OdpowiedzUsuńJa chyba jeszcze bardziej lubię kózki :)
UsuńOj pogoda plata figle czasami.
OdpowiedzUsuńW sumie lubię takie figle ;p
UsuńOstatnio schodziliśmy w deszczu z Radziejowej. Od połowy drogi bardzo mocno padało. Okropnie byłam zmęczona bo kolano się odezwało przy schodzeniu a to zmora dla turysty. Gdybym miała ze sobą kijki które zostawiłam w pociągu... Nie cierpię kiedy leje w czasie długiej trasy.
OdpowiedzUsuńPrzy schodzeniu deszcz to faktycznie dramat. :(
Usuń