Od Śnieżki trudno się oderwać.
Pod chmurką.
Z drogą.
Dom Śląski, Droga Jubileuszowa, wejście "zakosami" i "talerze" na czubku.
Widać wyciąg u Czechów.
Oraz wejście zakosami. Przypominam - tędy idziemy TYLKO pod górę, Droga Jubileuszowa ma ruch w obu kierunkach, tu - NIE, TYLKO W GÓRĘ!
Ludzie idą.
Ładne ujęcia na Królową. :)
OdpowiedzUsuńA co do ruchu jednostronnego, to mimo że obowiązuje już od dłuższego czasu, to wciąż trafiają się ćwierćinteligenci, którzy muszą udowodnić światu że posiadają świadomościowy defekt.
Zgadza się. Czasem sie naprawde zastanawiam, co jest z ludźmi nie tak...
UsuńEs una bella montaña. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńGracias & besos :)
UsuńTe widoki... mogłabym stać tam cały czas i podziwiać malownicze krajobrazy :)
OdpowiedzUsuńJa siedzieć, jestem słaba w staniu. Ale siedzieć i patrzeć to bym mogła przez resztę życia. A może rzucę to wszystko i zatrudnię się jako bramkowa przy wyciągu? ;p
UsuńWaoo, that so long path is something amazing. I can live there :).
OdpowiedzUsuńNew post on My Blog | Instagram | Bloglovin
I was a bit afraid of this length. ;)
Usuńlubie tę ścieżynę;)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńPatrzę na te zdjęcia i tyle wspomnień wraca... :)
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńco za przestrzeń ! to lubię
OdpowiedzUsuń:) :) :)
UsuńCiężka wędrówka, ale na końcu przepięknie.
OdpowiedzUsuńA więc warto!
Usuń