Doszłam już do skrzyżowania ze szlakiem idącym od miasta.
Skręcam zatem i zaczyna się lekko pod górę. Zdjęcie z obrotu, lubię patrzeć za siebie, jak wiecie. :)
A teraz zdjęcie do przodu. O, ktoś tam idzie, nie tylko ja. ;)
Ostatni kawałek, przy płotku. Nawet nie jest bardzo ślisko, a może to moje buty? Dobrze się spisują.
brr jak zimno
OdpowiedzUsuńEeee tam ;p
Usuńmnie mrozi na sam widok:D
UsuńBiedna. Ja lubię zimno... Załóż grube skarpetki :)
UsuńJakie krajobrazy. :)
OdpowiedzUsuńSpoko. :) W sumie ja też ostatnio przerzuciłem się na spokojniejsze rzeczy w typie Dub.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com
Ale zauważ, że postarałam się o pozytyw ;p
UsuńDlaczego Ty tych zdjęć w te upały afrykańskie nie pokazywałaś? To dopiero byłaby przyjemność oglądania :)
OdpowiedzUsuńBo prognoza pogody się przesunęła ;p
UsuńMe encanta la ultima foto parece contar una historia . Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńGracias por tu hermoso comentario. :)
Usuńgratulacje!! na Kamieńczyk, to ja latem sapię :)
OdpowiedzUsuńZimą się lepiej idzie, bo jest .... zimno ;p
Usuń