środa, 24 sierpnia 2022

Zimowa wyprawa na Kamieńczyk (1 )

 Przed chwilą skończyliśmy oglądać Kamieńczyk po dużych opadach deszczu, a teraz postanowiłam uraczyć Was widokiem Kamieńczyka i okolic w zimowej odsłonie. 


Idę zatem czarnym szlakiem pod górę. Nie ma wielkiego mrozu, więc coś tam płynie, trochę pod lodem, ale płynie. 


Ścieżka cała w śniegu i jest trochę mgły. 


Zimą wszystko wygląda inaczej, nawet tu, ale tu się chyba nie zgubię, bo to jedna droga. Niemniej trudno mi się zorientować, gdzie jestem, bo charakterystyczne punkty pod śniegiem inaczej wyglądają. Ale po prześwitach między drzewami orientuję się, że już niedaleko do skrzyżowania. 


O, tu bardziej płynie. Patrzcie, sopelki. 


Sopelki w powiększeniu. 


Dużo białego. :) 


15 komentarzy:

  1. Takie zimowe wyprawy są super <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Me gustan los paiasajes invernales. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  3. bym się ochłodziła w takim śneigu:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekaj do jutra, ma być 32, to sobie wskoczysz do takiej wody z sopelkami. ;)

      Usuń
  4. ciekawie sie patrzy na zimową scenerie, a to już coraz bliżej. Jesień cudna przed nami:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne okoliczności przyrody. :)

    W tym rzecz właśnie. Bo jak rozdziały są za długie w dowolnej książce to może męczyć.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Kamieńczyk w zimowej scenerii jest bardzo melancholijny, cudowny klimat❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekaj, to dopiero dół potoku, zobaczysz wodospad jaki będzie :)

      Usuń