W ten ostatni dzień obchodzę miejsca ulubione.
Przydrożny strumyczek w drodze na Szrenicę.
Schronisko na Szrenicy. Nie wchodzę, ale na zdjęcie zasługuje. ;)
Śnieżne Kotły pod chmurami.
Lubię taką pogodę, bo widoki są zaskakujące.
Plus szybko się zmieniają, z każdym podmuchem wiatru.
Raz w roku wchodzę na sam szczyt... no dobra, raz na trzy lata. ;p
to prawda, widoki piękne <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper fotorelacja! Przepięknie prezentują się śnieżne kotły pod chmurami :D Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTakie miejsca żal zostawiać
OdpowiedzUsuńZawsze...
UsuńPiękne widoki.
OdpowiedzUsuń