wtorek, 27 kwietnia 2021

Izery wszerz (7)

 Na Hali Izerskiej stoi sobie Chatka Górzystów. 


Bardzo mi się podoba, jak się tak wyłania zza drzew, jak się zbliżam. 


Już zaraz skręcam w jej stronę, o tam - przy brzózce jest ścieżka w lewo. 


W Chatce zazwyczaj jest sporo ludzi, dopiero pod wieczór jest luźniej. 


Wykryłam na łące taki oto kamień z tablicą. 


Pora na tradycyjnego naleśnika biszkoptowego z serem i jagodami. Coś wspaniałego. :) 


No i trzeba wracać, przez torfowiska i wrzosowiska idę w kierunku Stacji Turystycznej Orle. 


24 komentarze:

  1. ten naleśnik jaki obfity:D omom:D dał na pewno dużo sił :D

    OdpowiedzUsuń
  2. w tych naleśnikach coś jest, nie wiem co ale są jedyne w swoim rodzaju :)
    i ta łączka, i mostek, i rzeczka i widoczki, one są jak marzenia podane do stołu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. W to lato jadłam nalesnika prosto na łące, bo wszystkie miejsca były zajęte. Naleśnik z widokiem. Super. :)

      Usuń
  3. oj taki posiłek po wędrówce to dopiero niebo w gębie. W górach to pamiętam dopisywał apetyt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu akurat na rozpoczęcie powrotnej drogi do domu. Na dodanie energii. :)

      Usuń
  4. Widok takich chatek na szlaku zawsze mnie cieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie chatki .... a najbardziej to to, ze w środku z reguły można zjeść jakąś pyszną słodkość :-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze mówiąc nie wiedziałam, że Izer są takie rozległe i piękne. Serdeczne pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  7. Naleśniki z pieczarkami i serem też są tam pyszne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze sobie obiecuję, że wezmę nalesnik na słono i zawsze sie kończy na słodkim. ;)

      Usuń
  8. Przyjemna podróż w stronę Chatki :) a naleśnik wygląda naprawdę smakowicie <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba już najwyższy czas, by Makłowicz zajrzał do Chatki i pocmokał trochę nad legendarnymi naleśnikami:)

    OdpowiedzUsuń