sobota, 30 stycznia 2021

Karkonoskie niskie chmury (2)

 

Docieram do Śnieżnych Kotłów. 


Przekaźnika prawie nie widać. 


Ale na skały weszłam. ;) 


Znalazł się nawet jeszcze ktoś wędrujący w tej mgle, żeby mi zrobić zdjęcie. ;) 


Przechodzę na czeską stronę. 


Tutaj chmury trochę wyżej. Są nadzieje na sięgnięcie wzrokiem nieco dalej. 

19 komentarzy:

  1. Bardzo fajne zdjęcia :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo mgły fajne te zdjęcia z rękami u góry!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale mleko się rozlało na niebie :p

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale mgła, tylko nie spadnij!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie trasy we mgle to chyba tylko dla wytrawnych, doświadczonych turystów. Ja chyba bym nie miała odwagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak. Ja tam znam każdy kamień, to moge sobie iśc.

      Usuń
  6. Dzisiaj, po przymusowym lockdownie pandemicznym, to w Karkonosze wybrałbym się i na wycieczkę w chmury, ale w warunkach, które niegdyś uznawałem za normalne, chmury w górach mnie irytowały. Chmury za to tolerowałem, a nawet lubiłem podczas spacerów po dolinach górskich, nadają im bowiem klimatu niczym z horrorów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zdecydowanie lubię chmury. Powiem szczerze, że jak ma być zachmurzenie, a upał 30 stopni, to wybieram chmury.

      Usuń
  7. Świetne fotki, naprawdę. Ja zazwyczaj nie mam zdjęć jak idę sama w góry. Zwykle cykam widoczki roslinki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie mam. Czasem kogoś poproszę. Ale generalnie moje zdjęcia to widoczki. :)

      Usuń