Dzisiaj, po przymusowym lockdownie pandemicznym, to w Karkonosze wybrałbym się i na wycieczkę w chmury, ale w warunkach, które niegdyś uznawałem za normalne, chmury w górach mnie irytowały. Chmury za to tolerowałem, a nawet lubiłem podczas spacerów po dolinach górskich, nadają im bowiem klimatu niczym z horrorów.
super :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo fajne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mimo mgły fajne te zdjęcia z rękami u góry!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle mleko się rozlało na niebie :p
OdpowiedzUsuńAle mgła, tylko nie spadnij!!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTo jest dopiero mgła.
OdpowiedzUsuńUwielbiam mgłę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak z Sherlocka.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTakie trasy we mgle to chyba tylko dla wytrawnych, doświadczonych turystów. Ja chyba bym nie miała odwagi.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak. Ja tam znam każdy kamień, to moge sobie iśc.
UsuńDzisiaj, po przymusowym lockdownie pandemicznym, to w Karkonosze wybrałbym się i na wycieczkę w chmury, ale w warunkach, które niegdyś uznawałem za normalne, chmury w górach mnie irytowały. Chmury za to tolerowałem, a nawet lubiłem podczas spacerów po dolinach górskich, nadają im bowiem klimatu niczym z horrorów.
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie lubię chmury. Powiem szczerze, że jak ma być zachmurzenie, a upał 30 stopni, to wybieram chmury.
UsuńŚwietne fotki, naprawdę. Ja zazwyczaj nie mam zdjęć jak idę sama w góry. Zwykle cykam widoczki roslinki.
OdpowiedzUsuńJa też nie mam. Czasem kogoś poproszę. Ale generalnie moje zdjęcia to widoczki. :)
Usuń