Mam pomysł, jak sprawnie wejść i usiąść na górną krawędź tabliczki po czeskiej stronie: Czekamy na śnieg, podchodzimy, siadamy wygodnie i czekamy na roztopy. Nigdy nie brałem udziału w zimowej wyprawie, bo jest zimno. Jak mawiał klasyk: Zima jest, to musi być zimno! Chyba że wyprawiałem się na narty. Podchodzenia pod wodospad Kamieńczyka nie liczę.
Ta tabliczka taka śliczna! Taka nieśniegowa, niezimowa...
OdpowiedzUsuńDobrze, że ją w ogóle widac w tym śniegu. Normalnie jest na wysokości głowy. ;)
UsuńOoh.. aaahh....love these pictures.
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńBellos paisajes. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńCudowne zdjęcia. Jak zawsze mocno zachwycam się niesamowitym górskim krajobrazem 💙 w zimowej odsłonie tak cudownym.
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńjak biało pięknie!
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńTo się powinno nazywać "Zaśnieżona droga" albo "Biała droga" a nie mokra 😁
OdpowiedzUsuńJest Biała Dolina - taka dzielnica w Szklarskiej. :)
UsuńMam pomysł, jak sprawnie wejść i usiąść na górną krawędź tabliczki po czeskiej stronie: Czekamy na śnieg, podchodzimy, siadamy wygodnie i czekamy na roztopy.
OdpowiedzUsuńNigdy nie brałem udziału w zimowej wyprawie, bo jest zimno. Jak mawiał klasyk: Zima jest, to musi być zimno! Chyba że wyprawiałem się na narty.
Podchodzenia pod wodospad Kamieńczyka nie liczę.
Ja też całe lata zimą tylko na narty. A okazuje się, że pieszo jest jeszcze fajniej. :)
Usuń