Karkonosze moja miłość: Piękna zimowa wyprawa (22)

środa, 19 listopada 2025

Parzcie na ten śnieg!

Drzewa kompletnie zaklejone zlodowaciałym śniegiem.

Przyjrzyjcie się i zobaczcie skały miedzy drzewami. To Trzy świnki.

Szrenica.

Schronisko na Szrenicy.

Bliżej już nie podchodzę bo idę dalej.

Pod ciemna chmurą.

Pełna jestem was, moje góry

Oczy mam pełne widoków

Tych dużych

Jak Szrenica wyglądająca zza mgły

Tych małych

Jak kropla rosy spływająca po liściu borówki

Uszy mam pełne dźwięków

Tych głośnych

Jak piorun huczący pod Łabskim Szczytem

Tych cichych

Jak zięba śpiewająca wśród buczyny

Usta mam pełne smaków

Cierpkich

Jak ledwo dojrzale jagody

Słodkich

Jak woda ze źródła

Ręce mam pełne dotyku

Szorstkiego

Jak kora młodej brzozy

Miękkiego

Jak sierść bernardyna

Nozdrza mam pełne zapachów

Ostrych

Jak dym z komina górskiej chaty

Łagodnych

Jak kasztanowce o świcie

Serce mam pełne gór