Jesienny spacer po izerskiej części Szklarskiej Poręby (17)
Idę w stronę Zakrętu Śmierci.
Widać trochę żółcieni.
Spotkałam dwoje turystów, którzy zapytali mnie o sztolnie pirytu, bo nie mogli trafić. Uznałam, że to znak, że powinnam tam zajrzeć. Zaprowadziłam ich zatem, zamiast tłumaczyć jak dojść.
Me gusta la cueva. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńGracias & besos :)
UsuńPiękne :) Matka natura w swojej okazałości, każdy stworzony przez nią krajobraz jest niesamowity :) Cudowne zdjęcia, same niesamowite kadry!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Matka Natura jest zdolna :)
UsuńJaaaaaa! Na tym ostatnim zdjęciu?
OdpowiedzUsuńTaaaak ! :)
UsuńNo i teraz to kompletna kronika - jest zieleń, jest droga i są kamienie!
OdpowiedzUsuńUfff, nareszcie Ci się podoba ;p
Usuńach jak uroczo;)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńWszystkie zdjęcia fantastyczne.
OdpowiedzUsuń:)))
Usuń