Dziś zaczynam Wam pokazywać kolejną wyprawę.
Idę w stronę Śnieżnych Kotłów.
Szybko zostawiam za sobą Szrenicę, bo słyszę burzę.
O, tam jest. Nad Czechami. Ale ode mnie się oddala, mogę pędzić dalej.
Już niedaleko Łabski Szczyt i przekaźnik.
A nad Czechami dalej burza.
Linda montaña. Te mando un beso. https://enamoradadelasletras.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńi to, to ja rozumiem :D
OdpowiedzUsuń:D :D :D
UsuńSuper widoki!
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńTrzeba przyznać, że widoki całkiem ładne :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia! Pozdrawiam.
:)))
UsuńWOW. Zupełnie inna pogoda i widoki. Super zdjęcia. Zwłaszcza te z deszczem w tle robią wrażenie.
OdpowiedzUsuńOgólnie te wszystkie książki co ostatnio recenzowałem są dość dobre w odbiorze.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Pogoda bardzo zmienia krajobraz. :)
UsuńInaczej niż zwykle, ale też mi się bardzo podobają te widoki.
OdpowiedzUsuńKasinyswiat
:)))
Usuń