Koniec niebieskiego szlaku.
Mostek. Tu niżej śniegu jest mniej.
No i wróciłam już potem do domu. :)
Me gustan las imagenes aunque hay que tener cuidado. Te mando un beso.
Gracias. :)
Góry to niesamowity spokój i wyciszenie :)
Tak. Teraz wyjątkowo mocno to czuję.
Szrenicę odwiedziłem w zeszłym roku, ale latem. Fakt, że pogoda raczej paskudna - deszcz i wiatr. Ale to zawsze lepsze niż zima.
To byłeś akurat wtedy jak ja miałam rok przerwy w odwiedzinach gór.
jakoś tak romantycznie ....
Ooo, to super. :)
Śnieg zaczął już ginąć. Ciepło nadciąga.
Chwilowe. Potem znów dowaliło. ;)
Me gustan las imagenes aunque hay que tener cuidado. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńGracias. :)
UsuńGóry to niesamowity spokój i wyciszenie :)
OdpowiedzUsuńTak. Teraz wyjątkowo mocno to czuję.
UsuńSzrenicę odwiedziłem w zeszłym roku, ale latem. Fakt, że pogoda raczej paskudna - deszcz i wiatr. Ale to zawsze lepsze niż zima.
OdpowiedzUsuńTo byłeś akurat wtedy jak ja miałam rok przerwy w odwiedzinach gór.
Usuńjakoś tak romantycznie ....
OdpowiedzUsuńOoo, to super. :)
UsuńŚnieg zaczął już ginąć. Ciepło nadciąga.
OdpowiedzUsuńChwilowe. Potem znów dowaliło. ;)
Usuń