czwartek, 7 lipca 2022

Piechowice - Pakoszów w deszczu (2)

 Zwiedzamy! 


Pierwsza gablotka - z tego się robi szkło. 


Wybebeszony piec. 


Fajne koszulki mają pracownicy, prawda? 


Praca wre! 


Kielich już prawie gotowy, jeszcze trzeba go odciąć od uchwytu. 


A tu się wypoleruje krawędzie. 


21 komentarzy:

  1. Nie było mnie trochę a tu takie cuda

    OdpowiedzUsuń
  2. Es un proceso duro y a la vez delicado. Me gusto el reportaje. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  3. Warto odwiedzać takie miejsca!

    OdpowiedzUsuń
  4. O, to takie cuda są w Pakoszowie. Ja go znam wyłącznie z pałacu, który Polacy przez 60 lat posiadania dzielnie i patriotycznie zrujnowali, nabytego w 2005 przez Hagena Hartmanna, wnuka ostatnich właścicieli, którym pałac odebrano (wywłaszczono ich), więc pan Hartmann właściwie kupił swą własną posiadłość. Dokonał pieczołowitej restauracji wnętrz i dziś obiekt znów jest perełką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Piechowicach. Zaczynamy od Piechowic, do Pakoszowa pójdziemy na koniec. Do pałacu. :)

      Usuń
  5. Ciekawe miejsce, warte odwiedzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo to wszystko ciekawe.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. I love to watch glassblowing videos and so it would have been incredible to see it in person.
    xoxo
    Lovely
    www.mynameislovely.com

    OdpowiedzUsuń