czwartek, 17 grudnia 2020

Jagody (1)

 Przez cały tydzień opowiadałam swoim gospodarzom jakie to wspaniałe jagody jadłam, aż w końcu powiedzieli, że zamiast gadać mogłabym nazbierać. ;) 

Mówisz i masz, w niedzielę wjechałam na górę i udałam się na jagody. 


Nie napiszę gdzie, ale możecie się domyślać ze zdjęć. Kto się domyśli, może iść zbierać. Latem. Nie teraz. Wprawdzie śniegu nie ma, ale jagód teraz też nie ma. ;) 


Po drodze podziwiam kwiatki. 


W miejscu gdzie są super jagody jest tez taki widok. Żyć, nie umierać. :) 


Siadam w krzakach i zaczynam zbierać. 


Apetyczne, prawda? 

17 komentarzy:

  1. Takie jagody zebrane własnymi rękoma smakują najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj lubię takie cuda natury jeść;)

    OdpowiedzUsuń
  3. no nie wiem, ale ja zbierałam najlepsze i najdłużej jędrne jagody przy drodze z Owczych Skał do Hali,
    myślę, że ciągle tam są - pod śniegiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W poniedziałek rozmawiałam ze Szklarską. Podobno u nich wiosna, ani grama śniegu!

      Usuń
  4. Super zdjęcia :D Ostatni raz na jagodach byłam z moją ś.p. babcią 6-lat temu, ale takie leśne jagody są najlepsze :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. A może pośród tych iglaków udałoby się nazbierać jagód jałowca - na nalewkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oh jagody wspaniała rzecz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. O jak cudownie znow tu przyjsc i skosztowac tych jagodek. Pychotka. Co za widoki. Nie moge sie doczekac wyjscia w gory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie to za chwilę będzie zakaz poruszania sie nawet po mieszkaniu.

      Usuń
  8. A potem były pyszne naleśniki z jagodami dla gości :)

    OdpowiedzUsuń