czwartek, 28 listopada 2019

Kotel (8)

Powoli żegnamy się z widokami z Vrbatovej Boudy.


Wzrok już ciągnie w kierunku Labskiej Boudy, gdzie zaraz zmierzam.


Jeszcze tylko pożegnalne zdjęcie szlakowskazu.


Idziemy! Podziwiając przydrożne zarośla.


Kosodrzewinę i odległe skały.


Czubek Śnieżki coraz mniej widoczny, bo schodzę w dół.


Dolina Łaby wygląda jak wielki lej.


Cienie chmur dodają uroku.


Mogę tak wędrować i wędrować. :)

30 komentarzy:

  1. Przy takiej pogódce, to można wędrować dziesiątki kilometrów. Nogi same by niosły. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A potem koło 23 kilometra nagle czuję, że nie zrobię już dalej ani kroku. ;p Gorzej jak do domu jeszcze z pięć na przykład. ;p

      Usuń
    2. Kryzysy się oczywiście pojawiają, ale zawsze można je jakoś przeczekać. Zaś takie piękne okoliczności przyrody, tylko służą szybkiemu "gojeniu ran". :)

      Usuń
    3. Ja się zawsze boję, że jak usiądę przeczekać, to już nie wstanę. ;p Ale to prawda, pomagają przystanki. Zwłaszcza jak można nogi do wody włożyć. :)

      Usuń
  2. Przed ostatnie zdjęcie jest świetne *.*
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. a wiesz, ze ja też pomyślałam o leju, tylko nie mogłam się zdecydować czy po bombie czy meteorycie,
    ale przecież bliżej mi do kosmosu niż do wojny:P:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja pomyślałam o takim leju na wodzie. Jak w parku wodnym. ;)

      Usuń
  4. Widać pogoda dopisała i widoki cudne, wędrówka w takich okolicznościach to przyjemność.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale co to za pożegnanie.... ach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tam pod tym drogowskazem na bank jest jaskinia, a w niej wielki szmaragd. Widziałem to w kinie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nic tylko zwiedzać. Ja uwielbiam taką przestrzeń, człowiek czuje się wolny. Zdjęcia cudowne :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wcale Ci się nie dziwię że ciągle chcesz tam być. Jest po prostu jak w raju. Nie ma co. Ja w przyszłym roku na jesieni planuję wyprawę do Łomnicy Tatrzańskiej i wyjazd kolejka na szczyt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam, byłam, pięknie jest. Dawno wprawdzie temu to było, ale myślę, że widoki pozostały niezmienione w swej istocie. :D

      Usuń