Powoli żegnamy się z widokami z Vrbatovej Boudy.
Wzrok już ciągnie w kierunku Labskiej Boudy, gdzie zaraz zmierzam.
Jeszcze tylko pożegnalne zdjęcie szlakowskazu.
Idziemy! Podziwiając przydrożne zarośla.
Kosodrzewinę i odległe skały.
Czubek Śnieżki coraz mniej widoczny, bo schodzę w dół.
Dolina Łaby wygląda jak wielki lej.
Cienie chmur dodają uroku.
Mogę tak wędrować i wędrować. :)
Idę więc za Tobą dalej :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzy takiej pogódce, to można wędrować dziesiątki kilometrów. Nogi same by niosły. :)
OdpowiedzUsuńA potem koło 23 kilometra nagle czuję, że nie zrobię już dalej ani kroku. ;p Gorzej jak do domu jeszcze z pięć na przykład. ;p
UsuńKryzysy się oczywiście pojawiają, ale zawsze można je jakoś przeczekać. Zaś takie piękne okoliczności przyrody, tylko służą szybkiemu "gojeniu ran". :)
UsuńJa się zawsze boję, że jak usiądę przeczekać, to już nie wstanę. ;p Ale to prawda, pomagają przystanki. Zwłaszcza jak można nogi do wody włożyć. :)
UsuńPrzed ostatnie zdjęcie jest świetne *.*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Dzięki! :)
Usuńa wiesz, ze ja też pomyślałam o leju, tylko nie mogłam się zdecydować czy po bombie czy meteorycie,
OdpowiedzUsuńale przecież bliżej mi do kosmosu niż do wojny:P:)
A ja pomyślałam o takim leju na wodzie. Jak w parku wodnym. ;)
UsuńWidać pogoda dopisała i widoki cudne, wędrówka w takich okolicznościach to przyjemność.
OdpowiedzUsuńZgadza się. :)
UsuńAle co to za pożegnanie.... ach.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJa czekam na kolejne relacje.
UsuńJuż się biorę. :)
UsuńTam pod tym drogowskazem na bank jest jaskinia, a w niej wielki szmaragd. Widziałem to w kinie!
OdpowiedzUsuńTo nie ten. Ale pod tamtym też już nie ma, bo wyjęłam. ;p
UsuńMoże będzie jeszcze jeden...
UsuńPokop głębiej. ;p
UsuńPięknie! :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjaram się takimi krzakami:D
OdpowiedzUsuńBo są super. :)
UsuńNic tylko zwiedzać. Ja uwielbiam taką przestrzeń, człowiek czuje się wolny. Zdjęcia cudowne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dzięki. :)
UsuńBeautiful flowers and water stream!
OdpowiedzUsuńNew post on My Blog | Instagram | Bloglovin
:)
UsuńWcale Ci się nie dziwię że ciągle chcesz tam być. Jest po prostu jak w raju. Nie ma co. Ja w przyszłym roku na jesieni planuję wyprawę do Łomnicy Tatrzańskiej i wyjazd kolejka na szczyt.
OdpowiedzUsuńByłam, byłam, pięknie jest. Dawno wprawdzie temu to było, ale myślę, że widoki pozostały niezmienione w swej istocie. :D
Usuń