piątek, 10 listopada 2017

Tylko i aż 1058


Wysoki Kamień jest bardzo kuszącym miejscem, ale - przynajmniej dla mnie - trudnym do zdobycia. Dlatego już od wielu lat podejście tam dzielę sobie na dwa etapy. Najpierw podchodzę do Sztolni Pirytu, bo to mocno pod górkę, potem mijam Zakręt Śmierci i dalej szczytami dochodzę do Kamienia. Ale na samym końcu i tak czeka jeszcze ostatnie podejście, strome jak Jakubowa drabina!


Jak już dotrę na szczyt, to zawsze się dziwie, jak tu ... nisko. ;p
Ale widoki są wspaniałe!


Tam w dole - Szklarska Poręba.


 A tu całe Karkonosze.


 Potem wchodzę do schroniska. Od razu nie daję rady, bo to znów do góry i to jeszcze po schodach. ;p Ale piec mają piękny, prawda? Z Duchem Gór! :)

2 komentarze: