środa, 26 lutego 2025

A w Izerach ciągle pada (lato 2020) (7)

Zbliżam się do Stacji Turystycznej Orle.


Szyszka. Przypomniała mi, że trzeba poszukać nowej - każdego roku sobie przywożę szyszkę do domu. :) Oczywiście nie zrywam, biorę leżącą. 


Wyjście z lasu. 


Orle od tyłu. 


Orle od boku. 


Złota woda. 


18 komentarzy:

  1. A ta woda to naprawdę nazywa się złota? I czy jest w niej złoto?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat ta nie, ale jest sporo wody ze złotem w nazwie w Karkonoszach. Bo tak - tam złoto było. A nawet może jeszcze jest i nie myslę tu tylko o Złotym Pociągu. ;)

      Usuń
  2. Lindas fotografías. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne widoki :)
    Miłego dnia :)
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
  4. Patrzę na fotki i czuję zbliżającą się wiosnę:)
    Dziś było nawet przyjemnie jak na koniec lutego. Coś pokropiło, na trochę wyszło słonko, temperatura na plusie, udało się pospacerować.
    Zaczynamy marzec i niech to będzie dobry miesiąc!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie dziś śnieg, potem śnieg z deszczem, a teraz leje. :))))

      Usuń
  5. To masz kolekcje szyszek w domu? Coś z nimi robisz czy po prostu pamiątki? Oznaczasz je jakoś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej co roku mam świeże. Stare w cieple sie rozpadają w koncu.

      Usuń