Your description of the untouched snow and the serenity of the White Valley paints such a peaceful picture. There's something magical about being the first to leave traces in the snow, like you're writing your own path. May 2025 bring more moments of exploration and beauty like this! Happy New Year!
Kocham las w zimowej odsłonie. Nawet znane miejsca zmieniają w zupełnie nowy świat. Jeśli idziesz pierwsza, to czujesz się jak odkrywca:) Jest w tych widokach coś magicznego. Pięknie! Pozdrawiam:)
Nigdy nie odważyłem się na śnieżną wyprawę. Chyba, że chodziło o to, by pojeździć na nartach, wtedy to nader chętnie, tyle że od czasu uszkodzenia kręgosłupa to już nie dla mnie. Chociaż..., byłem raz zimą na Wysokim Kamieniu, tyle że po śniegu chodzić nie musiałem, taka była odwilż, że spokojnie mogłem ominąć jakieś śniegowe złogi.
Białoooo
OdpowiedzUsuńCałkiem :)
UsuńUwielbiam taką śnieżną zimę :)
OdpowiedzUsuńJa również. Dziś próbowałam się wytarzać w śniegu. ;p
UsuńYour description of the untouched snow and the serenity of the White Valley paints such a peaceful picture. There's something magical about being the first to leave traces in the snow, like you're writing your own path. May 2025 bring more moments of exploration and beauty like this! Happy New Year!
OdpowiedzUsuńI feel this magic of being the first. :) It was peaceful, but tiring to walk through. Still, I enjoyed it.
UsuńKocham las w zimowej odsłonie. Nawet znane miejsca zmieniają w zupełnie nowy świat. Jeśli idziesz pierwsza, to czujesz się jak odkrywca:)
OdpowiedzUsuńJest w tych widokach coś magicznego.
Pięknie!
Pozdrawiam:)
To prawda, czasem idąc znaną ściezką nie wiedziałam gdzie jestem!
UsuńDziwne, ze nie widać śladów zwierzyny, widocznie chadzają innymi drogami.
OdpowiedzUsuńTu jesteśmy jeszcze dość blisko ludzi, to może być przyczyna. Albo jeszcze nie wstały ;p A całą noc sypało.
UsuńKocham góry zima , w białym puchu.
OdpowiedzUsuńBo śnieg jest super!
UsuńNigdy nie odważyłem się na śnieżną wyprawę. Chyba, że chodziło o to, by pojeździć na nartach, wtedy to nader chętnie, tyle że od czasu uszkodzenia kręgosłupa to już nie dla mnie. Chociaż..., byłem raz zimą na Wysokim Kamieniu, tyle że po śniegu chodzić nie musiałem, taka była odwilż, że spokojnie mogłem ominąć jakieś śniegowe złogi.
OdpowiedzUsuńJa już też na nartach nie jeżdżę. Odważyłam się zatem chodzić pieszo. I nie żałuję.
UsuńAmo los paisajes nevados aunque me da frio. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńMe amo tambien. Besos :)
Usuń