sobota, 22 maja 2021

Śnieżka (1)

 Pewnego dnia wybrałam się do Karpacza. Bez specjalnych zamiarów wspinaczkowych. 


Przyjechałam autobusem do Białego Jaru. Już po drodze Śnieżka tak pięknie wyglądała, że zaczęło mi po głowie chodzić, żeby sobie wjechać chociaż na Kopę. 


Najpierw sobie wsiadłam w taką pomarańczową gondolkę. 
 

Fajnie powoli sobie jechała. Potem podeszłam kilka kroków i stanęłam w kolejce do wjazdu. Była dość długa, ale wiecie jak to jest, jak już się stanie, to potem głupio nagle wyjść z kolejki w połowie drogi. ;p 
 

Odstałam swoje i wsiadłam, z bardzo miłymi ludźmi na urlopie, z którymi pogadałam o okolicy. 


Oczywiście jednocześnie podziwiałam widoki. 


Widać Śnieżkę. :) 


Przed nami Kopa. 

A to widok na prawo. Oj cudnie... 

14 komentarzy:

  1. Byłam tam jakieś 18 lat temu :o Kiedy to zleciało. Chyba już czas, żeby zawitać tam ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie tak czasem sobie uciąć pogawędkę z innymi:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłam na tej pięknej Górze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super fotorelacja! Na śnieżce nigdy nie byłam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. też lubię te pomarańczowe- szczególnie zimą:)

    a w kolejkach, to mi kiedyś powiedzieli, że doskonale ćwiczy się pokorę :P:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja lubię tę trasę:) jest bardzo malownicza;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Byłem tam w zeszłym roku, razem z chłopcami. A teraz mi się porozjeżdżali i tęsknię za nimi jak diabli. Dziś dotarło do mnie, że już nie wrócą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to jest jak dzieci z domu wylatują. Rodzice maja syndrom pustego gniazda. Lepiej niech nie wracają, bo to będzie znaczyło, że wszystko dobrze poukładali sobie. A przecież będą odwiedzać! Głowa do góry! :)

      Usuń