wtorek, 27 listopada 2018
Czesko - polska pętelka (14)
Ciąg dalszy Koralowej Ścieżki - zagłębiamy się w las.
Niestety, są też zniszczenia. To własnie na tej trasie stoi tablica, na której poczytałam o tym, jak kwaśne deszcze niszczą drzewa i jak próbuje się pomagać lasom.
Grzybki. :)
Uwaga, doszliśmy gdzieś! ;)
W sumie to się zdziwiłam, że to już, że już doszłam do Rozdroża Pod Śmielcem. Trzeba było się zdecydować, co dalej.
Zdecydowałam się na zejście przez Śnieżne Kotły.
I zagłębiłam się w las, ponownie.
Ile odcieni zieleni!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie sobie uświadomiłem, że jeszcze w tym roku w górach nie byłem :/
OdpowiedzUsuńUuuuu, mało czasu zostało, żeby to nadrobić!
UsuńUwielbiam ten szlak. Czekam na c.d.
OdpowiedzUsuńBo jest cudowny. :) Ja też go uwielbiam. :) CD jutro. :)
UsuńKarkonosze to też moja miłość , szczególnie latem. Ta wspaniała zieleń , zapachy lasu.
OdpowiedzUsuńnawet namalowałam kilka obrazów przedstawiające górskie-karkonoskie szlaki.
Zapraszam do mojej strony
http://krystynaczarnecka.pl/
Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich.
Krystyna
Odwiedziłem stronę. Wspaniałe obrazy i piękne fotografie. Jest "to coś". Chylę czoła...
UsuńOdwiedziłam i powrócę. :)
UsuńDzięki . Zaprasza,
Usuńpiękna soczysta zieleń:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSerce się kraje jak widzę te szkody po kwaśnych deszczach...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ostatnio jest ich jakby mniej. Ale co już się stało, to się nie odstanie...
Usuń