wtorek, 15 maja 2018

Trójka na szlaku


Jestem fanką Trójki. Nie chcę wchodzić w dyskusje o tym, jak bardzo się w ostatnich latach zmieniła, bo kto słucha to wie o czym mowa, kto słucha innego radia - zanudziłby się.
Ale nadal jest to jedyne radio jakiego słucham, choć nie gra już 24/7.
I widać, że jestem fanką. ;)


Oprócz tego jak widać zbieram plakietki z różnych miejsc, które odwiedzam. Już PRAWIE nie mam czego kupować, ale okazuje się, że co roku coś się znajdzie. To jest zdjęcie z 2016, plakietki Orle, Szklarka i Hala Szrenicka.
Ale w tym roku to już naprawdę nie wiem, czy jeszcze coś nowego znajdę... ;)

10 komentarzy:

  1. widać widać ze jesteś fanką:) ja lubię słuchać youtuberów część wypowiedzi wstawiam na bloga:)
    Co do pamiątek to fajnie mieć:) ale ja stawiam na przydatność ich

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie, magnesy i plakietki. Tylko ozdoba. :) A nie, przepraszam, rękawicę kuchenną z napisem Szklarska Poręba też mam. :D

      Usuń
  2. Kiedyś Trójki słuchałam 24 na dobę teraz... wybieram ulubione audycje. Ech.
    Bardzo fajny plecak - ja zamiast plakietek wybieram magnesy na lodówkę;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. W sumie się nie dziwie. "Trójka" od dawna patronuje tym pięknym okolicom i górom, takim jak Karkonosze i Izery. To taki radiowy "dobry duch" tych okolic. I bardzo dobrze :)
    A samo radio, cóż...ja trochę tęsknię za starą dobrą "Trójką", klubami płytowymi, audycjami tematycznymi i dawnymi prowadzącymi. Nie jedną noc zarwałem, nagrywając na "kaseciaka" ulubione kawałki sprzed lat. Ech...czasy :)

    OdpowiedzUsuń