sobota, 24 lutego 2018

Idziemy w Izery! (23)


Moi drodzy towarzysze podróży, dziś oto ostatni dzień w Izerach!

Przypominam, że schodzę nadal z Polany Izerskiej do Świeradowa, a na głowę a to mi się leje, a to mi pada, a to mnie kropi. ;p


A strumienie zaczynają się robić podobne do rzek!
Udało mi się dojść na dół bez problemów. Wieczór spędziłam głównie na pakowaniu. Sporą część wysłałam wprawdzie w paczkach do domu zanim ruszyłam ze Szklarskiej, ale i tak było co robić.
Rano Izery przywitały mnie piękną pogodą. ;) Złośliwe. ;)
No to jeszcze ostatni rzut oka przed siebie. :)


I w drogę do domu!
A po drodze już planowanie następnego wyjazdu! :D

10 komentarzy:

  1. z tym wysyłaniem rzeczy to wygodny patent

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. oj tak:) choć teraz pewnie zamarznięty

      Usuń
    2. Niekoniecznie, tam wcale tak zimno nie jest w tej chwili, a akurat ten potoczek był dość nisko, nie gdzieś pod szczytem. Ale na pewno pięknie oblodzony po brzegach, a środek płynie.

      Usuń
  3. Co za wycieczka...gdzie następną planujesz?
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A już siadam i pokazuję następne miejsca. :)
      Widzę, że największą popularnością cieszą się "serie", gdzie faktycznie opisuję albo cały dzień, albo nawet kilka, tak jak teraz. Mam już pomysł na taki serial. :) Ale na razie - będzie kilka pojedynczych uroczysk. :)

      Usuń