Popatrzcie, jak się dym z komina unosi w Schronisku na Hali Szrenickiej. Obstawiam, że się pierogi gotują. :)
Po lewej stronie, nieco wyżej, stare Schronisko Kamieńczyk. Nieczynne. Nigdy tam nie dotarłam, a jakaś na wpół zarośnięta ścieżka tam prowadzi. Może kiedyś się zdecyduję na taką wyprawę poza szlakiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz