Ogólnie to ja mam klaustrofobię i nie włażę w żadne tunele, szyby, korytarze podziemne itp. Ale sztolnie pirytu w Szklarskiej Porębie są w miarę odsłonięte, więc można w nie zajrzeć. Szczerze powiedziawszy, to nawet lubię te jamy i odkąd zajrzałam do nich pierwszy raz (zresztą całkiem przypadkiem), to wracam z każdą swoją wizytą w górach.
Tak wygląda prawa jama. ;)
A tak wygląda lewa jama. :)
Oczywiście są śmiałkowie, którzy włażą tam głębiej, do środka, dla mnie to już za dużo szczęścia. ;)
Pominąwszy już fakt, że potem całą noc śniłoby mi się, że mi się to na głowę wali, to na dodatek tam na pewno są stada pająków... Brrr.... ;)
Ale podziwiać z pewnej odległości - bardzo chętnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz