Ponieważ zamierzam zjeżdżać w dół wyciągiem, a mam niezły czas, zarządzam dłuższy postój przy Twarożniku.
Nóżki w górę!
Tak, wiem, adidaski to nie jest obuwie w góry. Ale zanim mnie przeklniecie, przypominam, że znam tu każdy kamień i akurat na tę trasę wiedziałam, że mogę iść w takich butach - same piaszczyste dróżki po drodze, wjazd i zjazd wyciągiem.
Nie deptać porostów!
OdpowiedzUsuńTak jest!
UsuńLindo lugar. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńAle widoki!
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńCudowne widoki :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńButy w góry przede wszystkim powinny być wygodne, nie tylko po założeniu, ale również po zrobieniu wielu kilometrów, wszystko inne to sprawa indywidualna.
OdpowiedzUsuńDzieki :)
UsuńKrajobraz wspaniały
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńNajważniejsze, że butki są wygodne, nie trzeba boso wracać i w bandażach :) a widoki piękne!
OdpowiedzUsuńTak, to najwazniejsze. :) A bosko kiedyś wracałam ;p
Usuń