niedziela, 4 maja 2025

Ulubiona pętelka w dwóch pogodach (28)

 Pętelka zaczyna się powoli zamykać. 


Jestem już przy Labskiej Boudzie. 


Maleńki przekaźnik RTON we mgle. 


Łabski Szczyt też. 


A tu się przetarło i oba nieźle widoczne. 


Idę w kierunku Szrenicy. 


14 komentarzy:

  1. Mi preferida es la ultima foto. Te mando un beso

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę dać jednak się wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  3. The way you describe the journey through the fog and the gradual revealing of Łabski Peak and Szrenica is simply mesmerizing. There’s something so serene about watching the loop slowly close, as though you’re discovering the landscape bit by bit. The blend of mystery and clarity in your narrative paints such a vivid picture of the path you’re on. It's inspiring to follow along with you on this adventure.

    I also just shared a new blog post and would love to hear your thoughts: https://www.melodyjacob.com/2025/05/body-confident-you-body-confident-kid-book-review.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ piękne widoki, nie mogę doczekać się takich spacerów :) Jeszcze trochę, pakuję męża i syna i wyruszamy w drogę :) Zdjęcia jak zawsze cudne i z pasją, mam wrażenie że czuję zapach i słyszę uchwyconą na kadrach naturę! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zawsze pięknie! I niech podróż trwa i zachwyca:)

    OdpowiedzUsuń
  6. A do schroniska wejdziesz? Pamiętam, że kiedy ostatni raz tam byłem, to akurat padał deszcz i pół Polski się tam schroniło przed deszczem. Kolejka do lady była taka, że cały dzień człowiek czekałby na herbatę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam zawsze prawie tak jest. Rzadko zachodzę do akurat tego schroniska. Choć zupę kalafiorową potrafią zrobić boską.

      Usuń