Śnieżna jazda obowiązkowa (33)

 Ciąg dalszy zdjęć z odpoczynku nad trzecim Śnieżnym Stawkiem. 

Chmury w wodzie. 

Z wystającym głazem. 

Kijanka. 

Czarcia Ambona z przekaźnikiem i wnętrzem Śnieżnego Kotła "robi za tło|" do wody i zieleni Śnieżnego Stawu. 

Cały Kocioł znad Stawu. 

Śnieżna jazda obowiązkowa (32)

 Dziś jesteśmy nad trzecim Śnieżnym Stawem. 

Jak z "Wojny Światów"...

Jak z kosmosu...

Staw, Śmielec, Wielki Szyszak, a w wodzie chmury. 

Z przybrzeżną jarzębiną. 

Woda w roli głównej. 

Śnieżna jazda obowiązkowa (31)

 Nadal przy Śnieżnych Stawkach.

Przekaźnik TV z tej perspektywy jeszcze bardziej wygląda na zamek. ;) 

Zielone odbicia. 

Trzeba przejść i nie skręcić kostki ani niczego sobie nie złamać ;) 

Znad kosodrzewiny. 

Zielona woda. ;) 

Śnieżna jazda obowiązkowa (30)

 Idę na stawki! 

Całe urwisko Śnieżnego Kotła. Jaki przekaźnik maleńki... 

I już nad pierwszym stawem. 

Obowiązkowo odpoczynek nad samą wodą. 

Woda i kamienie. 

Kieruję się nad drugi staw. 

Można popatrzeć skąd przyszłam. Tak - tam z góry. ;) Bokiem oczywiście. Po lewo widać ścieżkę prowadzącą nad staw. Zdjęcia wody i kamieni zrobiłam tam, gdzie teraz stoi ktoś w czerwonej koszulce (ten odbijający się w wodzie). A potem okrąża się staw idąc między innymi po takich głazach jak widzicie na pierwszym planie. 

Śnieżna jazda obowiązkowa (29)

 Dziś w rolach głównych pierwszy i drugi Śnieżny Stawek, a w roli drugoplanowej - trzeci. 

Zielony dół stawowy. 

Jest woda :) 

W całości w poziomie. 

W całości w pionie, razem z przekaźnikiem na Czarciej Ambonie. 

A potem jeszcze kawałeczek ścieżką (jesteśmy na zielonym szlaku przypominam) i już widać staw drugi, a w tle trzeci. 

Śnieżna jazda obowiązkowa (28)

 Dziś się rozglądamy dookoła.

Całe wnętrze Kotła. 

Na samym końcu widać ścieżkę, którą za chwilę pójdę do kolejnych stawków. 

Śnieżna jazda obowiązkowa (27)

 Dziś dotrzemy nad pierwszy staw. 

Jest tam, gdzie pokazuje promyk słońca. 

Chodźmy zatem. 

Różne zieloności. 

Jest! Czyż on nie jest cudny?  Najmniejszy ze stawków, czasem zanika, ale uwielbiam go. 

Przy ścieżce jest maleńkie kamienne rumowisko, zawsze tam zasiadam, w ten sposób nie przeszkadzam ludziom idącym wąziutką ścieżką za moimi plecami, i sobie patrzę.... 

Śnieżna jazda obowiązkowa (26)

  Zaraz zakręcimy. 

Nowa perspektywa. 

Z promieniem słońca. 

Brodzę w zieleni. 

Skały i zieleń. 

Promień wskazuje drogę. :) 

Śnieżna jazda obowiązkowa (25)

 Nadal stoimy dziś w tym samym miejscu. 

No co ja poradzę, że uwielbiam ten widok. 

I jeszcze ta cudna plama słońca. :) 

No dobra, parę kroków do przodu. ;) 

Tam za tą zieloną górą są Śnieżne Stawki. 

Wszystkie odcienie zieleni. I to cudowne urwisko. 

Śnieżna jazda obowiązkowa (24)

 Dziś kilka zdjęć ze ścieżki, z zielonego szlaku prowadzącego do Śnieżnych Stawków. 

Śnieżny Kocioł w całej okazałości :) 

Ścieżka :) 

W poziomie. 

Jeszcze jedno.

Z plamą słońca. 

Śnieżna jazda obowiązkowa (23)

 W dół niebieskim szlakiem, w kierunku Rozdroża pod Wielkim Szyszakiem.

Strumyczek. 

Zniszczony kwaśnym deszczem las. 

Przekaźnik od dołu. 

Ta ścieżka to zielony szlak w kierunku Śnieżnych Stawków.

Zbocze łaciate.