Dziś zaczynamy długą trasę po Izerach.
Od pięknych brzózek zaczynamy. :)
Wspinam się ulicą Franciszkańską. W tym miejscu zawsze się zatrzymuję, żeby podziwiać widok.
Szczerze powiedziawszy to ja nie wiem, o co mi chodziło na tym zdjęciu. ;p
Dolina Szczęścia. Fajnie byłoby tu mieszkać. :)
Dolina Szczęścia - widok z drugiej strony.
Drzewa!
OdpowiedzUsuńale żaby też mi się podobają :D powinni jeszcze pisać : nie całować :D
UsuńHaha, dobre! :D
Usuń:D :D :D
UsuńOh w takiej Dolinie Szczęścia to ja też był chciała mieszkać :) Piękne zdjęcia ❤️
OdpowiedzUsuńMnie się tam baaaaardzo podoba. :)
UsuńPiękne jest to pierwsze zdjęcie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję :)
UsuńBrzózki boskie! Przejścia dla żab to i u nas można doświadczyć.
OdpowiedzUsuńBrzózki to moje ulubione drzewa. :)
UsuńDolina Szczęścia, oj ładnie tam:))
OdpowiedzUsuńCo do zdjęć to czasem się różnie pstryka. Pewna blogerka mi powiedziała że jak była gdzieś na wycieczce to przewodnik doradził grupie by jak najwięcej robili zdjęć bo większe prawdopodobieństwo na super zdjęcia:)
To prawda, potem można wybrać. Ale ja nie wybieram, pokazuje Wam wszystko jak leci. ;p
Usuńjak tam przepięknie! pokochałam góry!
OdpowiedzUsuń:)
Usuń