niedziela, 10 listopada 2019

Na zachód (6)

Zostawiamy Owcze Skały za sobą, bo ścieżka woła.


Grzyby jadalne tylko raz. ;)


A ten to chyba nawet jadalny. Ale tylko chyba!


Ter zdecydowanie niejadalne. Ale za to mają fajne kropki. :D


Po zejściu w dół z grzbietu góry napotykamy strumyk, a nad nim oczywiście naparstnice.


 Zieleń przy drodze do Jakuszyc.


Przed ostatnim zakrętem strumień jest trochę większy. Bo to już rzeka Kamienna! W tym miejscu zawsze siadam się pomoczyć.


Tuż zaraz jest też niby staw, ale jakoś do niego nie wchodziłam nigdy.


Chyba trochę zarośnięty za bardzo, jak na mój gust. ;)

21 komentarzy:

  1. O jakie miłe obrazki dla oka w niedzielę wieczorem. Grzybki wyjątkowo piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grzybki chyba zawsze wywołują dobre skojarzenia. No chyba że ktoś nie lubi ich smaku. Ale wygląd też jest ważny. :)

      Usuń
  2. Mountains are my love too :) , Mountains, woods, water stream greenery and peaceful path what else we want .
    New post on My Blog | Instagram | Bloglovin

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tam, oj tam, grzybki nie są trujące, one tylko są jadalne dla kogoś innego,
    świat nie jest tylko dla nas, nieprawdaż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdyby wszystko było jadalne, to byśmy cały ten świat zjedli :)
      nieprawdaż:P

      Usuń
    2. Racja, zjedlibyśmy. ;)
      Ale muchomorów nic nie tyka... ;p

      Usuń
  4. zieleń prezentuje się o wiele smakowiciej widokowo niźli grzybki;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyjemnie popatrzeć. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  6. Znowu mnie zachwycasz tym lasem...

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne te widoki. Do grzybów się nawet nie zbliżam, bo się totalnie na nich nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na grzybach się nie znam, ale co w kropki, to z pewnością nie ruszam;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Las, grzybki, młode gałązki, kwiaty, woda...w tej części "zmieściłaś" naprawdę wiele. :)

    OdpowiedzUsuń