Drugiego dnia ruszamy na drugą stronę Szklarskiej Poręby, w Góry Izerskie.
Wchodzimy ulicą Franciszkańską i rzucamy okiem na Szrenicę.
Na końcu Franciszkańskiej mamy do zobaczenia klasztor Franciszkanów, cmentarz z grobem Wlastimila Hofmana i ...
... kościół Bożego Ciała.
Idziemy sobie niebieskim szlakiem...
... i dochodzimy do Sowich Skał.
To ja tam jestem na czubku. :D
Dalej mamy dom - muzeum Wlastimila Hofmana....
... Złoty Widok i Chybotka, którego zdjęcia tym razem nie będzie. ;)
Możemy potem zrobić sobie przerwę obiadową w Chacie Izerskiej.
muzeum Wlastimila Hofmana... ciekawe, ciekawe:)
OdpowiedzUsuńI świetnie oprowadza dziewczynka może dwunastoletnia. :)
Usuń:))
Usuń:)))
Usuńhehe też lubię fotki na szczytach skał:D
OdpowiedzUsuńŚwietne są. :)
Usuńi niezapomniane:)
UsuńTak. :)
Usuńach chcę znów w góry:D
UsuńWcale się nie dziwię. :)
UsuńBeautiful and peaceful!!
OdpowiedzUsuńMy New Post | Instagram | Bloglovin
A takiej foty ze szczytu skały jeszcze nie mam:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Trzeba to nadrobić. :)
UsuńNie znam się na tych wszystkich Szczytach.
OdpowiedzUsuńA i w Szlakach się nie rozeznaję!
Jednak Serce Złote rozpoznać potrafię
I Słowem Dobrym odwdzięczyć się mogę!
Gorąco zatem Jejmość Panią
Radiomuzykantkę (vel Shaak Ti).
polecam i chwalę!
Myślą…
Mową…
Uczynkiem…
(I SERDECZNEM ZADBANIEM…)
Na Wszelkich Myśli Drogach…
Które są mi bliskie…
Robert Gorczyński PeEl.
Dziękuję za dobre słowo. :)
UsuńNie musisz się znać, ponieważ prostu oglądaj sobie ładne krajobrazy. :)
Sowie Skały, to moja ulubiona formacja na terenie Szklarskiej Poręby. Kiedyś nawet próbowałem tam się wspinać. Stare dzieje...
OdpowiedzUsuńJa jeszcze w tym roku weszłam. :)
Usuń