piątek, 30 października 2020

Czarny Kocioł Jagniątkowski (7)

 Koralowa Ścieżka ciąg dalszy. 



Przy okazji kawałka ścieżki po płaskim można podziwiać widoki. 



Na prawo zbocze Kotła. 



Na wprost Kotlina Jeleniogórska. 



Szyszeczki. 



Robi się coraz stromiej. 



Skały w trawie. 



Zza choinki. 



Od tego momentu ścieżka idzie ostro w dół lasem. Widoki trochę się chowają i trzeba uważać na zęby. ;) 

Przygotujcie się, bo następnym razem jesteśmy już na dole. 


środa, 28 października 2020

Czarny Kocioł Jagniątkowski (6)

 Zaczynamy się zagłębiać w Czarny Kocioł. 


Już troszeczkę widać urwisko. 


Zatrzymuję się co chwilę, bo wciąż jakiś ciekawy nowy drobiazg się pokazuje. Skała. Drzewko. 



Tam w dole jest Czarny Kocioł. 


Jeszcze inne ujęcie. 


Koniec sesji, idziemy dalej Koralową Ścieżką, zaraz następne zejście w dół. 


Widok zza choinki. 


Początek skalnego urwiska Kotła. 


Idziemy dalej! 


poniedziałek, 26 października 2020

Czarny Kocioł Jagniątkowski (5)

 Ścieżka, ścieżka...


Jesteśmy na Czarnej Przełęczy. 
Co w prawo i w lewo - widać. 
Na wprost poszlibyśmy do Czechów, do Martinovki. 


A my idziemy w przeciwna stronę. Koralowa Ścieżka. 


I pierwsze widoki. 


Na razie zbocze łagodnie opada. 


Widok na Kotlinę Jeleniogórską. 


Piękna dolina prawda? 


Na niebie kilka chmurek. 


A Koralowa Ścieżka za chwile zacznie ostro opadać w dół. 


sobota, 24 października 2020

Czarny Kocioł Jagniątkowski (4)

 Na tej trasie warto obejrzeć się za siebie. 


Wielki Szyszak w całej okazałości, a w oddali przekaźnik TV nad Śnieżnymi Kotłami. 


A teraz rzut oka na czeską stronę. Stacja narciarska Święty Piotr, a w dole maleńki Spindlerowy Młyn. 


Teraz troszkę zejdziemy w dół. 
Po lewej stronie na horyzoncie widać czubek Śnieżki. 


Ta ścieżka, którą tu widzicie prowadzi właśnie na Śnieżkę. 


A po lewo widać Kotlinę Jeleniogórską. 


To jeszcze raz popatrzmy na Śnieżkę. 


I trasy narciarskie Świętego Piotra. 


W drogę, za kilka kroków Czarna Przełęcz! 


czwartek, 22 października 2020

Czarny Kocioł Jagniątkowski (3)

 Poprzedni kawałek wędrówki do Czarnego Kotła Jagniątkowskiego zakończyliśmy nad Śnieżnymi Kotłami. 


Idziemy dalej, mijamy już ostatni punkt widokowy. 


Dalej ścieżka prowadzi troszeczkę w dół, nad urwiskiem. W dole widok na Śnieżne Stawki. 


Nie ma tu barierek, od razu zaczynają się rumowiska skalne. Trzeba bardzo uważać. 


Widok na lewą stronę. Jelenia Góra w dole. 


Po prawej stronie mamy Wielki Szyszak, który okrążamy schodząc do przełęczy. 


Koniec rumowisk skalnych, więcej zielonego. 


A tak wygląda dalsza droga. 


Dojdziemy nią do Czarnej Przełęczy. 

wtorek, 20 października 2020

Czarny Kocioł Jagniątkowski (2)

 Śnieżne Kotły mają w sobie coś takiego, że nie sposób po prostu przejść koło nich. 


Zawsze coś mi wpadnie w oko, czego jeszcze nie fotografowałam. 


Albo po prostu stoję kilka centymetrów w prawo albo w lewo i już mi się wydaje, że inaczej widać. 


I tak sobie okrążam Kociołki. 


Potem oczywiście w szczelinie widać Śnieżne Stawki. 


A potem już cały widok się odsłania. 


I tak krok za krokiem jestem już po drugiej stronie. 


Niby tylko kilka kroków, ale całkiem inna perspektywa. 


Idziemy dalej! 

niedziela, 18 października 2020

Czarny Kocioł Jagniątkowski (1)

 Do Czarnego Kotła Jagniątkowskiego prowadzą różne drogi. Ja tradycyjnie ułatwiłam sobie zadanie wjeżdżając wyciągiem na Szrenicę. 



Potem grzbietem ruszyłam w kierunku Śnieżnych Kotłów, żeby zajść Czarny Kocioł od góry.


Po drodze ładne widoki, np na schronisko na Szrenicy. 


Falujące trawy. Ale zieleń! 


Zbliżam się do Łabskiego Szczytu. 


A oto i on. 


Jeszcze kwadrans i jestem przy przekaźniku. 


Zawsze lubię popatrzeć na Wielki Szyszak. Widać nawet pomnik cesarza Wilhelma na szczycie. I uskok Śnieżnych Kotłów na pierwszym planie. 


Będzie troszkę odpoczynku i ruszamy dalej.