wtorek, 30 sierpnia 2022

Zimowa wyprawa na Kamieńczyk (4)

 Doszłam już do skrzyżowania ze szlakiem idącym od miasta. 


Skręcam zatem i zaczyna się lekko pod górę. Zdjęcie z obrotu, lubię patrzeć za siebie, jak wiecie. :) 


A teraz zdjęcie do przodu. O, ktoś tam idzie, nie tylko ja. ;) 


Dużo śniegu. 


Przykryte. 


Ostatni kawałek, przy płotku. Nawet nie jest bardzo ślisko, a może to moje buty? Dobrze się spisują. 


Podeszłam!!! 


niedziela, 28 sierpnia 2022

Zimowa wyprawa na Kamieńczyk (3)

 Oglądamy Kamieńczyk z mostku. 


O, sopelek. :) 


Fajnie wygląda taki podmarznięty. 


Paśnik. Z siankiem. :) 
Idę stąd, nie będę przeszkadzać. 


Oj. Tu chyba piorun trafił. 


Droga do schroniska Pod Łabskim Szczytem. Nie dziś, choć kusi. 


Zdaje się, że zostałam opętana sopelkami. :) 


piątek, 26 sierpnia 2022

Zimowa wyprawa na Kamieńczyk (2)

 Dotarłam czarnym szlakiem do skrzyżowania. 


Tak jest w prawo. 


Tak jest na wprost. 


A tak jest w lewo i na chwilkę tam pójdę.  


Stanęłam sobie na mostku i podziwiam strumień Kamieńczyk z góry. 


Fajnie zamarzł / zasypało go. 


Sopelki wiszą z kamienia. 


środa, 24 sierpnia 2022

Zimowa wyprawa na Kamieńczyk (1 )

 Przed chwilą skończyliśmy oglądać Kamieńczyk po dużych opadach deszczu, a teraz postanowiłam uraczyć Was widokiem Kamieńczyka i okolic w zimowej odsłonie. 


Idę zatem czarnym szlakiem pod górę. Nie ma wielkiego mrozu, więc coś tam płynie, trochę pod lodem, ale płynie. 


Ścieżka cała w śniegu i jest trochę mgły. 


Zimą wszystko wygląda inaczej, nawet tu, ale tu się chyba nie zgubię, bo to jedna droga. Niemniej trudno mi się zorientować, gdzie jestem, bo charakterystyczne punkty pod śniegiem inaczej wyglądają. Ale po prześwitach między drzewami orientuję się, że już niedaleko do skrzyżowania. 


O, tu bardziej płynie. Patrzcie, sopelki. 


Sopelki w powiększeniu. 


Dużo białego. :) 


poniedziałek, 22 sierpnia 2022

Rozszalały wodospad (13)

 Dziś ostatnie chwile z Kamieńczykiem po deszczu. 


Wracam do domu czarnym szlakiem i obserwuję wszystkie dopływy. 


A teraz jestem na mostku. Ale się kłębi. I jakąś gałąź przyniosło. Tam dalej Kamieńczyk potok. 



Jeden z dopływów przepływa ścieżką. Zawsze tak jest, ale po deszczu jest jakby bardziej. ;) Trzeba sie przeprawić, nie ma wyjścia. ;)  

Cieszę się bardzo, że się zdecydowałam jeszcze podejść do wodospadu i obejrzeć jak potok i wodospad Kamieńczyk wyglądają po 24h deszczu. Niezapomniane wrażenia. 


sobota, 20 sierpnia 2022

Rozszalały wodospad (12)

 Wychodzę powoli z wąwozu. 


Jeszcze filmik z wody zamienianej w wodny pył. 


Kamieńczyk płynie dalej. 


Tu już jest trochę spokojniejszy. 


Ale w każdym węższym miejscu znów szaleje. 



czwartek, 18 sierpnia 2022

Rozszalały wodospad (11)

 Dziś pooglądamy jak Kamieńczyk po spadnięciu wodospadem w dół, przepływa przez wąwóz. 


Opływa kamienie. 


Kłębi się w dole. 


Widok na to, co dalej. 


Tu już spokojniejszy. 


Z dużą ilością piany. 


Uspokojony. 


wtorek, 16 sierpnia 2022

Rozszalały wodospad (10 )

 Ostatnio było dużo filmów, wracamy do zdjęć. 


Potok Kamieńczyk tuż za wodospadem, biegnie dalej. 


Udało mi się to zdjęcie. Woda w powietrzu. 


Z murkiem. 


Bez murka. 


Zza poręczy. 


Szoruje w dół. 


piątek, 12 sierpnia 2022

Rozszalały wodospad (8)

 Były zdjęcia, pora zobaczyć rozszalały Kamieńczyk w ruchu. 


Zobaczcie ile wody w powietrzu! A jaki huk! 


Zrobiłam jeszcze w poziomie dla tych, co na komputerowym ekranie oglądają. Ale zobaczcie jaki już mokry telefon, wszystko zachlapane i rozmazane. Wystarczyła minuta. ;) 

Ale jest super, jak się cieszę, że tu przyszłam i że zeszłam na dół. Powycieram telefon i robię dalej! 


środa, 10 sierpnia 2022

Rozszalały wodospad (7)

 Kupiłam bilet i zeszłam na dół.

 

Idę wzdłuż potoku do wodospadu. 


Wszystko jest mokre, w powietrzu unosi się wodny pył, huk wody ogłusza. Oj, będzie niesamowicie! 


O M G !!!!!!


O M G po raz drugi!!!!! 


Odebrało mi mowę. 


Ale czad!!!!
Woda leci z taka siłą, że rozpyla się w powietrzu i leci na wszystko. W sekundzie jestem cała mokra. Trzeba piorunem robić zdjęcia i wycierać telefon co chwila. Jest niesamowicie! 

poniedziałek, 8 sierpnia 2022

Rozszalały wodospad (6)

 Stałam u szczytu Kamieńczyka dość długo. 


To chyba właśnie w tym momencie, nagrywając ten filmik, podjęłam decyzję, że ja MUSZĘ zejść do wąwozu. Ale nie wzięłam pieniędzy! 


Robiąc jeszcze jedno zdjęcie "początku" wodospadu uświadomiłam sobie, że w ramach pieniędzy mam telefon. Idę na dół! 


sobota, 6 sierpnia 2022

Rozszalały wodospad (4)

 Podchodzę na górę do początku wodospadu. 


Już niedaleko. 


Łaaaaaał ale widok! 


Bardzo wzburzony przed startem. 


Po drugiej stronie drogi wygląda tak. 


Burzy się, burzy! 


Niesamowity widok!