Góralska Dusza... Przyznać tego nie chcą, bo pewnie i nie muszą :-), że są ludzie z nizin z Góralską Duszą... Boją się pewnikiem (Boć nie są głupi!) że wtedy tych ciupag, nikt od nich nie kupi... :-) Pozdrawiam Cię Radiomuzykantko serdecznie!
na tym odcinku wieje wiatr a krzesełka lubią się zatrzymywać i ja wpadam w panikę :) liczę wtedy barany i zamykam oczy, to krajobrazy nie przekupią lęku:)
Współczuję Ci. Ja naprawdę uwielbiam tę jazdę. Kręcę się na tym krześle na wszystkie strony i rozglądam. A jak się zatrzymuje to jestem szczęsśliwa, bo dłużej będzie trwała jazda. ;)
Piękny ten widok. Patrząc na Karkonosze Twoimi oczami odkrywam je na nowo:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Jakie to miłe. :)
Usuńpikny widok, dobrze że udało sie utrafić dobry moment:)
OdpowiedzUsuńNoooo, kombinowałam. ;)
UsuńZazdroszczę... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGóralska Dusza...
OdpowiedzUsuńPrzyznać tego nie chcą,
bo pewnie i nie muszą :-),
że są ludzie z nizin
z Góralską Duszą...
Boją się pewnikiem
(Boć nie są głupi!)
że wtedy tych ciupag,
nikt od nich nie kupi...
:-)
Pozdrawiam Cię Radiomuzykantko
serdecznie!
Ja jestem pół góralska dusza. Tata jest chłopak z gór. ;p
UsuńWiedziesz więc genetycznie uwarunkowaną górską wędrówkę perwersyjnie nazywając ją przejawem wolności...
Usuń:-)
(Ale teraz pojechałem... ;-) )
Po bandzie. :D
Usuńłoooo chcę tam:D
OdpowiedzUsuńJak najszybciej, póki nie zadeptane z kretesem!
Usuńtym bardziej:)
Usuń:)
Usuńna tym odcinku wieje wiatr a krzesełka lubią się zatrzymywać i ja wpadam w panikę :)
OdpowiedzUsuńliczę wtedy barany i zamykam oczy, to krajobrazy nie przekupią lęku:)
Współczuję Ci. Ja naprawdę uwielbiam tę jazdę. Kręcę się na tym krześle na wszystkie strony i rozglądam. A jak się zatrzymuje to jestem szczęsśliwa, bo dłużej będzie trwała jazda. ;)
UsuńBeautifully captured both time,lovely.
OdpowiedzUsuńMy Blog | Instagram | Bloglovin
Thank you. :)
Usuń