piątek, 2 marca 2018
Zielono i skaliście
Lubię kosodrzewinę. Skały też lubię. :)
Tutaj wychodzę już ze Śnieżnych Kotłów i jeszcze się obejrzałam za siebie.
Zresztą trudno się NIE oglądać, jak co chwila piękny widok.
Ale i przed siebie warto spojrzeć Widzicie taki maleńki żółtawy paseczek ścieżki na tym wzgórzu po lewej tuż przy tym, gdzie zasłania je ta jasnozielona górka po prawo? Tamtędy się potem idzie w kierunku schroniska Pod Łabskim Szczytem.
Spory kawał drogi. Niestety szlak do Śnieżnych Stawków nie jest łatwy. W żadną stronę. Ale wart wysiłku!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mmmmm... cóż za zmysłowe miejsce <3
OdpowiedzUsuńBardzo. Uwielbiam obserwować te plamy słońca i cienia. :)
Usuńjak seans na żywo:)
UsuńNa żywo są jeszcze zapachy. :)
UsuńDrugi raz zajrzałem na Twojego bloga i drugi raz łapiesz za serce tymi widokami. Super!
OdpowiedzUsuńCieszę się, zaglądaj częściej, zapraszam. :)
Usuń