Dotarłam na kolejny pobyt w Chatce Górzystów! Tym razem nocowałam w pokoju o nazwie "Stara kuchnia". Byłam ja, potem dobiły jeszcze dwie dziewczyny. Oto widok z mojego okna.
Cudownie, prawda?
Na kolację oczywiście naleśnik z jagodami. To już tradycja.
A taki widok był wieczorem.
Tym razem noc była bardzo spokojna, ani bębniącego deszczu, ani wyjącego wiatru. Gospodarz i te dwie dziewczyny z mojego pokoju prawie do świtu grali na gitarze i śpiewali. Spało mi się rewelacyjnie.
Taki widok był z Chatki rankiem.
Rano na paluszkach wyniosłam swoje manele z pokoju, żeby dziewczyny mogły jeszcze pospać, zjadłam śniadanie i w drogę. Kierunek : Stóg Izerski!
Chodzę razem z Tobą! Tylko wirtualnie, ale zawsze coś;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Taki wirtualny spacer też jest przyjemny. :)
UsuńFajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają. :)
Usuń"Stara kuchnia" - ciekawa nazwa:) a na naleśnika z jagodami to mi smaka zrobiłaś;)
OdpowiedzUsuńMmmm, mówię Ci, ten naleśnik tam u nich to jest niebo w gębie. :)
UsuńPiękna natura, piękne widoki :)
OdpowiedzUsuńZgadza się. :)
Usuń