wtorek, 31 grudnia 2024

Izery w białej szacie (1)

 Piękny to był marzec... Śniegu mnóstwo! 

Ruszamy zatem w śnieżne Izery. 


Po nocnych opadach świeża warstw puchu na wszystkim. 


Ulica Izerska już trochę przetarta.


W stronę Karkonoszy niewiele widać. 


Moje :) 


Śniegu coraz więcej :) 


niedziela, 29 grudnia 2024

Spacerkiem po Szklarskiej Porębie (2)

 Druga część spaceru po Szklarskiej dziś. 


Piękny klomb. 


Jedności Narodowej. 


W tym różowym budynku była kiedyś restauracja a na górze pokoje, z FWP czyli Funduszu Wczasów Pracowniczych. To tu mieszkałam, jak przyjechałam do Szklarskiej Poręby pierwszy raz, w 1984 roku. 


Szrenica z uliczki prowadzącej do dworca. 


Ławeczka ze zwierzątkami na skwerze. 

No na razie tyle samej Szklarskiej. Następnym razem będzie zima! ;) 


piątek, 27 grudnia 2024

Spacerkiem po Szklarskiej Porębie (1)

 W sumie rzadko spaceruję po Szklarskiej Porębie, raczej tylko się przemieszczam w drodze "gdzieś" albo "skądś". A przecież tu jest kilka fajnych miejsc. ;) 

To zapraszam, na początek Skwer Obrońców Granic. 





A tu ulica Jedności Narodowej, restauracja Niebo w Gębie (duuuuuże porcje) a z tyłu Śnieżne Kotły w chmurach. 


Rzeźba uliczna (one się zmieniają ciągle) 


środa, 25 grudnia 2024

Woda

 Woda zawsze dobrze mi robi, więc często sobie ja nagrywam, żeby potem odtwarzać na poprawę humoru. 


Niech i Was ukoi. :) 

 

niedziela, 22 grudnia 2024

Łabski Szczyt (7)

 Dziś ostatnia porcja zdjęć z pętelki wokół Łabskiego Szczytu. 


Chmury


Zieloności i skała. 


Łabski Kocioł popołudniowy. 


Korzeń na skale. 


Mięciutka


Dużo młodych szyszek. 

Koniec wyprawy! 


piątek, 20 grudnia 2024

Łabski Szczyt (6)

 Spod Łabskiego Szczytu idę w Łabski Kocioł. 


Po lewo Szrenica, w dole Łabski Kocioł i schronisko Pod Łabskim Szczytem. 


Widać ścieżkę prowadzącą do schroniska od Śnieżnych Stawków. 


Ludzików widzicie? Tamtędy schodziłam. 


Zieloności. 


Kotlina Jeleniogórska z muchą. ;) 


środa, 18 grudnia 2024

Łabski Szczyt (5)

 Dziś mam dla Was film.

W roli głównej jest przesuwająca się chmura. 


Widzimy schronisko Pod Łabskim Szczytem a za nim Borówczane Skały. 

Taki spektakl był tego dnia częstym zjawiskiem. Stałam sobie i patrzyłam, było to bardzo uspokajające. 

 

poniedziałek, 16 grudnia 2024

Łabski Szczyt (4)

 Lubię żółty szlak od Śnieżnych Kotłów do schroniska Pod Łabskim Szczytem, ale jakoś rzadko nim chodzę, więc teraz się napawam.  


Zbocza Łabskiego Szczytu. 


A tu już się wyłonił Łabski Kocioł, zielone dachy to schronisko Pod Łabskim Szczytem. 


Borówczane Skały.


W przybliżeniu. 


Nieco bliżej schroniska. Zobaczcie jak fajnie przedzielone słońcem i cieniem na pół. 

piątek, 13 grudnia 2024

Łabski Szczyt (3)

 Robię zakręt u Śnieżnych Kotłów. 


Chmury wiszą nad Kotliną Jeleniogórską. 


Teraz tędy.
Zobaczcie jaka fajna "brama" z kosodrzewiny. 


Biało, zielono, niebiesko. 


Jest i nasz bohater, Łabski Szczyt, teraz po lewo. 


Łabski Szczyt ze Szrenicą w tle po prawo. 


środa, 11 grudnia 2024

Łabski Szczyt (2)

 Szybko się idzie i już docieram do Łabskiego Szczytu. 


Oto on. 


Z plamą słońca. 
Na szczyt się nie wchodzi, jest zakaz z powodu rosnących tam porostów, które są pod ochroną. To od nich ten kolor. 


Spod Łabskiego Szczytu. 
Mam tam swój ulubiony kamień, na którym przysiadam i patrzę na przekaźnik RTON. 
Teraz zamierzam zrobić zakręt o prawie 360stopni i obejść Łabski Szczyt od dołu. Ale będąc tak blisko Śnieżnych Kotłów nie mogę sobie odmówić chociaż rzucenia okiem. 




Dobra, dosyć ;p 

Idę z powrotem :) 


poniedziałek, 9 grudnia 2024

Łabski Szczyt (1)

 Zaczynam dziś relację z kolejnej wędrówki, podczas której głównym bohaterem będzie Łabski Szczyt. 


Ale pierwsze zdjęcie z tej trasy to rzut oka na przeciwległe Izery, bo tak ładnie Kopalnia Stanisław wygląda nad plamami zieleni. 


Idę w kierunku Łabskiego Szczytu, a po lewo zaglądam w Kotlinę Jeleniogórską. 



Po prawo za to ładnie widać czeskie Karkonosze i ulubiony Kotel (to ten po prawo). 


Jeszcze raz.


A tu roślinność. 


piątek, 6 grudnia 2024

Schron zagubiony, schron odnaleziony (9)

 Pełna szczęścia ze znalezienia Chatki pod Śmielcem, wracam do domu. 


Po lewo na czubku Kopalnia Stanisław na Izerskich Garbach. 


Na środki na czubku przekaźnik RTON nad Śnieżnymi Kotłami. 


Potem droga biegnie lasem, widoki się schowały ale są inne atrakcje, np strumienie. Tu Bielnik. 


A tu Szklarka. 


Po drodze spotykam Stone Balancing Art. 


Ten jest naprawdę ciekawy. 


Z tej radości, żeby uczcić udaną wyprawę poszłam na pyszny makaron w Szarej Willi na Turystycznej. :) :) :)