czwartek, 16 lipca 2020

We mgle (7)

Ostatni rzut oka na Kamienną i idziemy dalej w dół.


Dzwonek karkonoski przy drodze.


I już zbliżam się do Leśniczówki.


Powrót wypadł mi przez Krucze Skały.


Pod słońce.


Po mgle już ani śladu. ;)

17 komentarzy:

  1. Sprawdziłam, ten dzwonek faktycznie nazywa się "karkonoski' i występuje tylko w Karkonoszach a jednak znam go z dzieciństwa i pobliskich łąk a nawet z okolic Pucka- to chyba się już dawno rozsiał

    a leśniczówka, to ulubiony mój początek ale to już wiesz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo może jest to jakas jego odmiana. Na przykład "dzwonek pucki". :D
      Tak, wiem, Leśniczówka to Twój punkt orientacyjny. :)

      Usuń
  2. Już nie raz to na Twoim blogu mówiłam ale tak ci zazdroszczę tych widoków i wędrówek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo jadę po świeżą porcję zdjęć i wrażeń. :)

      Usuń
  3. Wspaniałe widoki! Wcale nie trzeba jeździć daleko zagranice, aby właśnie podziwiać takie widoki. dreamerworldfototravel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgodnie z powiedzeniem "cudze chwalicie, swego nie znacie".

      Usuń
  4. O i już nie ma mgły. Wczoraj poleciłam twój blog znajomemu żeby sobie poczytał bo właśnie od dziś zdobywa Karkonosze. Pytał gdzie ta można rozbić namiot przy schroniskach. Mówiłam mu zapytaj sam, to on się wstydzi taki chłop no ☺☺☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chłopy tak mają. ;) Lepiej jechać się na polu namiotowym rozbija. Pod Ponurą Małpą albo U Robaczka.

      Usuń