piątek, 13 kwietnia 2018
W prawo i w lewo
Kiedy wysiadam z wyciągu na górnej stacji, zawsze zatrzymuję się na chwilę rzucić okiem w stronę Łabskiego Szczytu. Oto ten widok.
Przed nami Kocioł Szrenicki. Za następnym wzniesieniem - Łabski Kocioł. Tam na szczycie to oczywiście Przekaźnik nad Śnieżnymi Kotłami. A szczyt trochę bardziej w naszą stronę - to Łabski Szczyt. Schronisko Pod Łabskim Szczytem się schowało. ;)
A tu już patrzę w prawo. Rzadko wspinam się do samego schroniska, raczej obchodzę je skrótem, którym własnie idę robiąc to zdjęcie. Schronisko na Szrenicy, jak się zapewne domyślacie.
W tej kosodrzewinie jest zawsze tak ciepło... :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aż widać ten wiosenny klimat ❤
OdpowiedzUsuńKtoś kiedyś zażartował, że wiosna nie istnieje w Karkonoszach. 10 miesięcy zimy, a potem już tylko lato... ;)
Usuńjak tam pięknie;)
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, że tak te góry kocham, prawda? :)
Usuń