Fontanna na Rynku w Jeleniej Górze.
Kolejny niesamowity detal z Rynku.
A teraz Bazylika św. Erazma i Pankracego.
"Bazylika mniejsza pw. św. Erazma i Pankracego – najstarsza świątynia w mieście z 1552 roku, posiada wysoką (51 m) wieżę. W 1909 r. przy północnej nawie wzniesiono neogotycką klatkę schodową. Przy wejściu do zakrystii od strony północnej pomnik św. Jana Nepomucena z 1709 roku, który w 1812 r. strącono z mostu na Bobrze, a po odrestaurowaniu w 1886 r. przeniesiono w obecne miejsce." (Wikipedia)
Na koniec zwiedzania Starówki - mury obronne, a w nich Baszta.
Za pierwszym razem, kiedy byłam w Jeleniej Górze, nie weszłam tam, ale potem już tak. Warto!
A teraz wybieramy się na punkt widokowy Grzybek na Wzgórzu Krzywoustego.
Jelenie Góra leży u zbiegu dwóch rzek, Kamienna i Bóbr, a poza tym przechodzi się jeszcze w pobliżu Kanału Młynkówka. Wody w bród. ;)
To Kamienna.
Zbliżamy się do Wzgórza Krzywoustego.
"Prawdopodobnie na terenie miasta istniał nieznany z nazwy słowiański gród, którego założenie polska tradycja przypisuje Bolesławowi III Krzywoustemu w latach 1108-1112. Z piastowskich początków zachowało się jeleniogórskie grodzisko – obecnie Góra Bolesława Krzywoustego, które miało również podgrodzie. Początki Jeleniej Góry w dzisiejszej postaci datują się jednak przypuszczalnie dopiero na połowę XIII w. i związane są z akcją osadniczą prowadzoną przez Bolesława II Rogatkę za pomocą kolonistów niemieckich. Dokładna data uzyskania praw miejskich pozostaje nieznana, wiadomo jednak, że sto lat po założeniu osada cieszyła się już statusem miasta." (Wikipedia)
Panowie wyglądają bardzo poważnie, a nawet groźnie. Nie przestraszyłam sie ich jednak, poszłam dzielnie dalej i za chwilę byłam już przy Grzybku.
Który Wy zobaczycie następnym razem. ;)
Kamienna i Bóbr są mi znane:)
OdpowiedzUsuńKąpałaś się? ;)
Usuńjeszcze nie:)
Usuń;)
UsuńBeautiful pictures, i really like that pillar.
OdpowiedzUsuńPlease take care of your self, precaution is better .
Everything will be fine.Pray for it.
New post on My Blog | Instagram | Bloglovin
Thanks a lot. :)
Usuńach i och podziwiamy:D
OdpowiedzUsuńTych gości na kolumnach też? ;)
Usuńwszystko:D to lepsze niż widok pustych ulic za oknem...
UsuńFakt....
UsuńMuszę się koniecznie wybrać do tego miasta. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńPrawda, że warto? :)
UsuńJej muszę się tam wybrać gdy tylko skończy się obecny panujący u nas okres! :D
OdpowiedzUsuńTak, lepiej poczekać, na Dolnym Śląsku jest sporo zarażeń. Teraz to w kujawsko - pomorskie można ;)
Usuńjak pięknie, zapominam o tym całym szaleństwie
OdpowiedzUsuńI o to chodziło. :)
UsuńCi ,,Panowie" to by mnie na zawał przestraszyli nocą :D
OdpowiedzUsuńMnie przestaszyli nawet w ciągu dnia, troszeczkę tam skłamałam w poście. ;)
UsuńAle my w tej Polsce pięknie mamy! Nie słyszałam wcześniej o Wzgórzu Krzywoustego, a jest to teraz miejsce, w które chcę kiedyś trafić :)
OdpowiedzUsuńNo bo my zazwyczaj cudze chwalimy, swojego nie znamy. ;)
UsuńDawno nie byłam w Jeleniej Górze. Nawet myślałam, żeby może obrać ten kierunek... A tu bęc... podróże na razie muszą pozostać w sferze marzeń.
OdpowiedzUsuńNa razie możesz podziwiac u mnie. :)
UsuńZaczynam kochać to miasto, może i przez tych poważnych panów. Fontanny to istne dzieła sztuki. Czekam na grzybek, ale niestety kojarzy mi się ...Z Czarnobylem
OdpowiedzUsuńTo na pewno przez koronawirusa te skojarzenia. ;)
UsuńRóżnych panów tu widzę można spotkać, jedni groźnie patrzą innego zamurowało ;p. W każdym razie jest co podziwiać :)
OdpowiedzUsuńHahahahaha :)
UsuńŚwietne miejsca czuć ten klimat :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak tam pięknie... chciałabym to zobaczyć... mam nadzieję, że dożyjemy
OdpowiedzUsuńMysl pozytywnie!
UsuńDetale w Jeleniej potrafią cieszyć oczy. A jest ich tyle że... :)
OdpowiedzUsuńŻe kliszy w aparacie nie starcza. ;p
UsuńMnie też się marzą podróże. Piękne to Wzgórze Krzywoustego i ciekawe.
OdpowiedzUsuńI tajemnicze.
Usuń