czwartek, 30 listopada 2017
Nie wszystko złoto, co się świeci
Piryt świeci się bardzo ładnie. Był nawet nazywany "złotem głupców".
Tu w Sztolniach Pirytu w Szklarskiej Porębie.
Prawda, że wygląda sugestywnie?
Kiedy jeszcze w Starej Chacie Walońskiej można było spróbować płukania złota, to własnie piryt pełnił jego rolę.
A na tym zdjęciu - Złoty Potok.
Tutaj Walonowie naprawdę znajdowali złoto. Ciekawe, czy jeszcze teraz się to może zdarzyć. ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zawsze można poszukać! A może się uda?;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Tak myślisz? To jak już zacznę chodzenie po Karkonoszach poza szlakami (wciąż nie miałam odwagi zacząć, choć tego lata rozmawiałam z człowiekiem, który robi to regularnie i dociera w fantastyczne miejsca) to zejdę nad Złoty Potok wyposażona w sitko i spróbuję. :) Za młodu szukałam kryształów górskich w Kamiennej i się udawało, to może mam jakąś żyłkę poszukiwacza skarbów. :)
Usuń