Nastepnym etapem zwiedzania Piechowic był Szklany Ogród.
Jest to nieduży park (bo jednak większy niż skwer), gdzie wśród zieleni wyeksponowano szkło.
Na przykład w postaci takich okien.
Starałam się jak mogłam z tymi zdjęciami, ale słabo widać, że w okienkach są namalowane różne rzeczy.
Jest też kącik odpoczynkowy.
W drugiej części Ogrodu światło było z drugiej strony i już lepiej widać, prawda?
Szczególnie spodobało mi się to okno, ukryte w wierzbie płaczącej.
Można tam naprawdę miło odpocząć.
Po warsztatach, przed dalszym marszem. :)
milutki odpoczynek, urocze okienka i ławeczki
OdpowiedzUsuńa niebo wygląda jakby burzowo,a Ty przed marszem?
Wyglądało tak cały czas. Ale spokojnie, nie dopadło mnie. ;)
UsuńCiekawy pomysł. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńBardzo :)
Usuńnic tylko sobie tam przycupnąć:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie. :)
UsuńI żadne z tych okienek jeszcze nie wybite? Nie do wiary... Ginie duch w narodzie.
OdpowiedzUsuńAno nie. Może hartowane. Pancerne. ;)
UsuńBardzo lubię parki i miejskie ogrody. Czasem tam bardzo niedoceniane...
OdpowiedzUsuńA to prawda, niedoceniane...
Usuńwow coś niesamowitego, nie słyszałam, nie widziałam - teraz wiem :)
OdpowiedzUsuńWszędzie jest pełno takich uroczych drobiazgów, tylko trzeba je znaleźć/wpaść na nie. :)
UsuńJak tam ladnie :)
OdpowiedzUsuńTego ogrodu nie znam, pewnie to nowinka. A w której części jest posadowiony?
OdpowiedzUsuńTej bliżej Jeleniej, a dalej Szklarskiej. Naprzeciwko tego mostu przy Padewskim praktycznie.
UsuńKiedyś na pewno się wybiorę. Jeszcze nie słyszałam o takim miejscu. Uściski
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci nowości dostarczyłam. :)
Usuń