W tej części Karkonoszy, dobrze ukryte, znajdują się Chatki. Jedną z nich jest Chatka pod Śmielcem. Jak się ma dobrą mapę, to one są zaznaczone, problem polega na tym, że są totalnie poza szlakami. Po spędzeniu kilku wieczorów nad mapą uznałam, że jestem gotowa ruszyć na poszukiwania.
Już kiedyś raz szukałam tej Chatki, od góry, od strony Kotłów, i poniosłam całkowitą klęskę. Tym razem postanowiłam spróbować od dołu, od Trzeciej Drogi, mimo że to oznaczało wspinanie się. Ale uznałam, że tak będzie mi prościej znaleźć ścieżkę.
Pogoda była piękna, aż nadto i zastanawiałam się jak dam radę wspinać się w tym upale. Ale słowo się rzekło, więc dzielnie parłam naprzód, wypatrując po prawej stronie ścieżki.
A może to tu? Nieeee, chyba nie.
O, strumyczek. Jaki ładny.
Zaraz, strumyczek? Hmmm, gdzie ja jestem w zasadzie? ;)
Nie, no chyba dobrze idę. O jaka fajna platforma dla myśliwych.
Cudny kamień, chyba się na niego wdrapię.
W tym momencie doszłam do skrzyżowania dróg i już wiedziałam, że coś jest zdecydowanie nie tak. Miałam do wyboru dwie opcje: uznać, że nie umiem czytać mapy i jednak mam iść pod górę w prawo, albo uznać, że jestem ślepa i przeoczyłam już tę właściwą ścieżkę więc powinnam wrócić po swoich śladach.
Zdecydowałam przysiąść i odpocząć, więc Was też zostawiam w zawieszeniu. ;)
ja się gubię na oznaczonym szlaku, to takie wyprawy nie wchodzą w grę :)
OdpowiedzUsuńale znalazłam już na to sposób, są urządzenia, które potrafią doprowadzić do domu - gps ale głównie dla psa, hmm...
:)
A ja kiedys zawróciłam dwójke turystów, których GPS posłał w zupełnie inna strone niz chcieli iść. ;p
Usuńtego się obawiam, że te urządzenia wymagają posiadania węchu :P:)
UsuńSmaku, wzroku i słuch tez się przyda. ;p
UsuńTe chmury wygladaja jak gory! :)
OdpowiedzUsuńMasz rację. :)
UsuńWow, the flow of the tributaries is very clear, ... I imagine taking a bath playing in the water there, must be very fresh and pleasant
OdpowiedzUsuńBut the water is very cold. ;)
UsuńPiękny, spokojny szlak. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńSpacerowy taki. :)
Usuńsmutno, że nie można teraz się spakować i pojechać
OdpowiedzUsuńNo :/
Usuńprześliczna droga w te drzewka się wijąca...
OdpowiedzUsuńWężykiem, wężykiem... ;)
Usuńboczkiem boczkiem:D
Usuń:D
UsuńJesteś bez serca. Człowiek siedzi w domu, jak w celi, a Ty jeszcze mu pokazujesz górskie szlaki. Jak ja do nich tęsknię!
OdpowiedzUsuńWłasnie pokazuje po to, żeby człowiek nie zwariował w tej celi. ;)
UsuńA ja ze szlaku zeszłam tylko raz w awaryjnej sytuacji. Mój mąż nie może tego przeżyć, że ja tylko po szlakach się włóczę. Takie chatki nie dla mnie … :)
OdpowiedzUsuńI dobrze, na szlaku bezpieczniej. Jak się nie czujesz komfortowo, to po co Ci to, stres zabija. Mnie to chyba tez nie jest pisane jak widac. ;)
UsuńWędrowałoby się i szukało. Fajny szlak. Sama nieraz poszłam złą drogą i trza było zawrócić. Strata czasu ale cóż gdy trzeba.
OdpowiedzUsuńJa wybrałam niezawracanie. ;)
UsuńDobra mapa ważna rzecz zwłaszcza w górach:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń