Dziś zaczynamy od Pałacu.
"Monumentalną rezydencję (fasada posiada długość 81 metrów) wzniósł książę Johann Nepomucen Schaffgotsch w miejscu renesansowego dworu i domu gościnnego. Pałac wzniesiono w latach 1784-1809 z wykorzystaniem reliktów obu budynków, które pozostały po pożarze z roku 1777. Rezydencja reprezentuje styl dojrzałego baroku w połączeniu z formami wczesnoklasycystycznymi. Autorem projektu jest Johann Georg Rudolf, którego zatrudniono w dobrach Schaffgotschów oraz majątku cystersów krzeszowskich. Dekoracje fasady wykonał Augustin Wagner i kamieniarz Johann Pausenberger. Wnętrza dekorowali w stylu empire, w latach 1789-1809, malarz Anton Paetz i sztukator Johan Joseph Echtler. W latach 1865-1866 przebudowano wnętrza w duchu historyzmu. W latach 1949-1951 przeprowadzono remont pałacu. Od roku 1975 w pałacowym budynku znajduje się filia Politechniki Wrocławskiej." (Wikipedia)
A teraz podchodzimy do pomnika, który mówi wszystko. :)
Ciepła woda cieplicka w Cieplicach. :)
Można by nawet powiedzieć, że wrzątek!
Obiecałam Wam ostatnio, że podejdziemy bliżej do kościoła, więc dotrzymuje słowa.
"Kościół św. Jana Chrzciciela w Jeleniej Górze-Cieplicach – wzmiankowany był już w 1318 roku. Obecna barokowa budowla pochodzi z 1714 roku. Jest to jednonawowa prostokątna budowla nakryta sklepieniem kolebkowym. Wystrój kościoła barokowy. Najcenniejszymi zabytkami w kościele są: płótno Michała Willmanna zdobiące ołtarz główny i trzy płótna Hoffmanna (ucznia Willmanna, jednego z najznamienitszych malarzy barokowych Śląska). Na dziedzińcu przykościelnym wolno stojąca dzwonnica z 1710 roku i barokowa kolumna ozdobiona rzeźbą św. Floriana. W wewnętrznej części przykościelnego muru płyty nagrobne rodziny Schaffgotschów przeniesione w 1849 roku z kościoła w Radomierzu.
Idziemy dalej na spacer po uzdrowisku i docieramy do Długiego Domu.
"Długi Dom jest jednym z najstarszych budynków kuracyjnych uzdrowiska i najstarszą budowlą świecką w Cieplicach, powstał w 1537 r., przebudowany w latach 1689-1693.: (Wikipedia)
I na koniec - Jan Nepomucen. :)
Z wycieczki wróciłam na tyle późno, że Szrenica już się przykryła chmurką po czubek głowy i poszła spać. ;)
To był super dzień. :)
pod chmurką dobrze się śpi:)
OdpowiedzUsuńA ciekawostką jest to, że w moim otoczeniu są ludzie, którzy wyprowadzili się z Jeleniej Góry i patrząc na nich nie mogę się nadziwić i znaleźć odpowiedź na : dlaczego?
może dlatego, że jak już się wszyscy wyprowadzą, to ja tam się wprowadzę:P znaczy w okolice:)
bo przecież nie lubię tłoku:)
Też ciągle myślę o tym, żeby się tam przeprowadzić. Znaczy w okolice. ;)
UsuńAle na razie wszystko jest na etapie myslenia.
ja już wiem: jak tak długo myślę, to nic z tego nie będzie:)
UsuńSłyszałam że Cieplice są super, uzdrowisko mają fajne:)
OdpowiedzUsuńTrochę mnei zaskoczyłaś tą gorącą wodą;)
Dobrze, że ja Cię zaskoczyłam, a nie sama woda jakbyś do niej rękę włozyła! ;)
UsuńGezmiş kadar oldum. Teşekkürler:)
OdpowiedzUsuńRica ederim. :)
UsuńTej pani na posągu z pewnością było ciepło. Nie widzę wyraźnie, więc powiedz proszę, czy ona ma zamiar strzelić sobie w głowę?
OdpowiedzUsuńAleż skąd takie czarne mysli? Czy dlatego, że Ci urlop na kwarantannę zabrali? Też bym się wkurzyła. Zresztą, to jeszcze może być przede mną....
UsuńBo wygląda, jakby trzymała w ręce mały pistolet - stąd takie moje myśli. No i jej mina nie wygląda na szczęśliwą.
UsuńNie, ona jest rozanielona... :D
Usuńdobrze, że przynajmniej u Ciebie można sobie pospacerować
OdpowiedzUsuńkłaniam się w pas ;)
Usuńjaka dostojna wycieczka po fotografiach:D
OdpowiedzUsuńTylko nie zadepcz. ;)
Usuńbędę delikatnie tuptać;d
UsuńRewelacyjne zdjęcia. I miejsca takie zjawiskowe.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjaki piękny pałac, szkoda, że tak daleko, bo z miłą chęcią poszłabym tam na zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie w tej czerwonej sukience. :D
UsuńPalac piekny! wspaniale zdjecia
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCo tu dużo pisać...super cykl. Gratuluję. :)
OdpowiedzUsuńKomplement od miłośnika Sudetów liczy się podwójnie. :D
Usuń