Tego to się nie spodziewaliście, co? ;)
Ale będą to tylko dwa zdjęcia.
Wyhodowałam bowiem latem 2018 najdłuższe pazurki jakie miałam w życiu. ;)
Wpadłam dziś na te zdjęcia i pomyślałam, że muszę Wam to cudo pokazać. ;)
W Szklarskiej nawet paznokcie lepiej rosną. :D
No, no! Jakąś odżywkę nakładasz na paznokcie? :)
OdpowiedzUsuńWystarczyło powietrze w Szklarskiej. :)
Usuńładne! ja takie miałam tylko raz i przez krótki czas, jak dałam się namówić na żele termoutwardzalne, teraz mam ciągle połamane ale swoje:)
OdpowiedzUsuńJa mam zazwyczaj bardzo krótkie, obcięte przy skórze praktycznie, ale wtedy mi takie urosły. :)
UsuńLadne! U mnie sie lamia :)
OdpowiedzUsuńMi teraz też. :/
UsuńŻe przy prawej, to zrozumiałe, ale przy lewej? Jak Ty chcesz grać na gitarze?
OdpowiedzUsuńZauważam, że to był ten czas, kiedy najpierw miesiąc siedziałam w sanatorium, a potem miesiąc w Szklarskiej. ;) Normalnie mam obcięte do skóry, żeby grać. :D
UsuńGratuluję sukcesu:) Poproszę węcej kosmetycznych postów:)
OdpowiedzUsuńHahahaha, nie da rady. Ale może będzie niedługo jakis jedzeniowy. ;) Tak dla urozmaicenia. ;)
Usuńoj czemu nie da rady.... może być ciekawie. Jedzonko też lubię, oj dobre... im lepsze tym bardziej lubię;)
UsuńCo do czytania - zdradzę mały sekret... jak oczy mi odmawiają posłuszeństwa a chcę skomentowac post, mimo ze czasem nie mam siły, no nie mam to.... kopjuje zawartość/ częśc tekstu i wrzucam w translator. Jestem słuchowcem i w ten sposób zapoznaję się z treścią i mogę skomentować;) Mamnadzieje że pomogłam i zostaniesz w blogoswerze. Wiem i rozumiem że czasem trzeba odpocząć.
Dziękuję Ci za dobrą radę!!!!! :)
Usuń:)
UsuńNi miałam nigdy dłuższych paznokci. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńNie kusi Cię spróbować wyhodować?
UsuńNiestety nie mam czasu, zawsze sobie coś wymyślę np dzialka(kopanie i pielenie to nie specjalne dobre zajęcie przy jodowaniu paznokci), a to malowanie obrazów... wtedy jestem umazana farbami (trudno te farby zmyć z długich paznokci) itd itd. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
UsuńZnam to. Ja wyhodowałam tylko wtedy. Normalnie mam obcięte bardzo krótko, do grania na gitarze.
Usuńale ładne szponki masz:D
OdpowiedzUsuńMiałam :/
UsuńDobrze, że chociaż zdjęcia zostały. :D
Ósmy dzień kwarantanny: już ponad tydzień nie goliłem twarzy i zaczynam wyglądać jak żul.
OdpowiedzUsuńJa już straciłam rachubę ile siedzę w domu. Chyba dwa tygodnie. Z tym, że ja nie mam kwarantanny narzuconej, tylko sama się kwarantannuję, bo sie boję jak cholera zarazić. Więc w ciągu tego czasu wyszłam trzy razy.
UsuńAle nie pozwalam sobie, codziennie siadając do pracy zdalnej czeszę się i perfumuję. :D :D :D